Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezłomny kardynał spędził dwa lata w celi i... rozsławił Ostrów [ZDJĘCIA]

Marek Weiss

Jeśli w dziejach Ostrowa szukać osoby, która najbardziej wypromowała miasto na arenie europejskiej, to należałoby wskazać na kardynała Mieczysława Ledóchowskiego. Tyle, że stało się to w mało dla niego przyjemnych okolicznościach, bo przy okazji uwięzienia go przez władze pruskie w ostrowskim więzieniu. Ale to właśnie wtedy nazwa miasteczka na krańcach imperium pojawiła się we wszystkich gazetach i była powtarzana w najważniejszych salonach dyplomatycznych na Starym Kontynencie. Bo arcybiskup był osobą nietuzinkową. Nie tylko należał do najwyżej postawionych dostojników Kościoła katolickiego swoich czasów, ale potrafił też napsuć sporo krwi ,,żelaznemu kanclerzowi” Otto von Bismarckowi. Nic dziwnego, że nawet w serialu ,,Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy’’ o zmaganiach Wielkopolan w okresie zaborów poświęcono mu w całości jeden odcinek.

Mieczysław Halka-Ledóchowski urodził się 29 października 1822 roku w Górkach koło Sandomierza w rodzinie ziemiańskiej. Gdy wybrał drogę kapłaństwa, wstąpił do Seminarium Świętokrzyskiego w Warszawie. Dzięki wpływom rodziny wyjechał na dalsze studia do Rzymu, gdzie w 1847 roku uzyskał doktorat. Rok później papież Pius IX powierzył mu misje dyplomatyczne. Pełnił je w Portugalii, Kolumbii, Wenezueli, Ekwadorze, Peru, Boliwii i Belgii. Po powrocie w 1866 roku został mianowany arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim oraz prymasem Polski.

Początkowo był dość ugodowy w stosunku do władz zaborczych. Zgodził się, aby większość stanowisk w diecezji mieli Niemcy, zakazywał też organizowania nabożeństw o charakterze patriotycznym. Zobowiązał się wychowywać kleryków w duchu lojalności wobec państwa pruskiego. Polacy zarzucali mu, że nie troszczy się o własnych rodaków. Zanosiło się na to, że Ledóchowski zapisze się na kartach historii z mało chlubnej strony.

Gwałtowny zwrot w jego postępowaniu nastąpił w okresie Kulturkampfu. W 1873 roku ostro sprzeciwił się ustawom majowym, które podporządkowywały Kościół katolicki państwu. Nadal sam obsadzał stanowiska kościelne. Nie zgadzał się na kontrolę wykształcenia kleryków, co spowodowało zamknięcie seminariów. Najpierw został obłożony karami finansowymi, a w końcu aresztowany, skazany i osadzony w więzieniu w Ostrowie. W celi nr 25 spędził dwa lata (1874-1876).

Uwięzienie tak wysokiego rangą duchownego odbiło się szerokim echem. Tym bardziej że Ledóchowski nie korzystał z żadnych przywilejów. Bardzo szybko ludność polska zmieniła o nim zdanie i ujrzała w nim męczennika za sprawę narodową. Pełne poparcie dla jego postawy wyraził papież Pius IX, który w 1875 roku mianował go kardynałem. Nominację miał mu dostarczyć do celi hrabia Edmund Radziwiłł. To zasadniczo zmieniło sytuację ,,najsłynniejszego więźnia Europy’’.

Zgodnie z prawem pruskim kardynałowie byli uważani za równych członkom rodziny królewskiej i jako tacy nie mogli być więzieni. Ledóchowskiego zwolniono, ale jednocześnie wydalono z terenu zaboru pruskiego. Udał się do Rzymu, skąd dalej zarządzał sprawami archidiecezji. Miał już blisko 80 lat, gdy zachorował na zapalenie płuc. Kilka miesięcy później, 22 lipca 1902 roku zmarł. Pochowany został w Rzymie. Jego prochy mogły zostać sprowadzone do Polski dopiero po odzyskaniu niepodległości.

Ostrowianie już wcześniej rzucili hasło budowy pomnika ku czci kardynała. Wzniesiono go w roku 1925 jako wotum Wielkopolski za uwolnienie z pruskiego zaboru. Odsłonięcia i poświęcenia dokonał wywodzący się z Ostrowa prymas Edmund Dalbor. Niestety, pomnik ten przetrwał zaledwie 14 lat. Władze okupacyjne zniszczyły go w 1939 roku. Do odbudowy zabrano się dopiero po ponad 40 latach. Impulsem do tego był wspomniany serial ,,Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy’’.

Mimo stanu wojennego i głębokiego kryzysu ostrowskim społecznikom udało się doprowadzić dzieło do końca w ciągu zaledwie dwóch lat. Przygotowaniami kierował komitet pod kierunkiem profesora Jerzego Pietrzaka. Jedną z pierwszych decyzji było, aby nowy pomnik został postawiony na zachowanym postumencie w miejscu, gdzie stał poprzedni monument. Wybrano koncepcję przedstawiającą kardynała w czasie spaceru w więzieniu, z lekko pochyloną głową, z różańcem w ręku i rozwianą peleryną. Ofiarodawcy mogli wpłacać pieniądze na specjalne konto. Do bezpośredniej zbiórki datków włączyli się także członkowie komitetu. Organizowano koncerty z udziałem znanych aktorów. Sprzedawano specjalne cegiełki z wizerunkiem kardynała.

Ostatecznie 30 września 1984 roku odbudowany pomnik został odsłonięty i poświęcony. Koncelebrowanej mszy przewodniczył arcybiskup poznański Jerzy Stroba, któremu towarzyszyło dziesięciu biskupów. Była to jedna z najbardziej doniosłych uroczystości w najnowszej historii Ostrowa. Pomnik stanął na wprost więzienia, w którym kardynał był przetrzymywany.

Dokładnie w 140. rocznicę uwolnienia kardynała Mieczysława Ledóchowskiego, 3 lutego br. w Muzeum Miasta Ostrowa Wielkopolskiego otwarto poświęconą mu wystawę.

Wśród eksponatów jest m.in. medal wydany na pamiątkę pobytu kardynała w więzieniu, który jest jednocześnie najstarszym medalem związanym z Ostrowem. Jego oryginał przekazano kardynałowi 2 czerwca 1877 roku w Rzymie. Są też oryginalne wycinki prasy krajowej i zagranicznej na temat uwięzienia kardynała, a także zdjęcia z poświęcenia jego pierwszego pomnika i ze sprowadzenia jego prochów. Honorowym gościem na wernisażu był Henryk Ledóchowski, potomek najmłodszego brata prymasa. Wystawa w muzeum będzie czynna jeszcze do końca marca.

Rodzina Ledóchowskich miała także wielu innych wybitnych przedstawicieli, którzy wspaniale zapisali się w dziejach Polski i Kościoła katolickiego.

Włodzimierz Ledóchowski był przełożonym generalnym Towarzystwa Jezusowego. Maria Teresa Ledóchowska, która często nazywana była ,,Apostołką Afryki”, założyła zgromadzenie klawerianek. Z kolei Urszula Julia Ledóchowska była założycielką Urszulanek. Natomiast Ignacy Kazimierz Ledóchowski wybrał karierę wojskową. Dosłużył się stopnia generała dywizji w Wojsku Polskim

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski