Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły dar dla Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu

Marek Zaradniak
Patryk Frankowski prezentuje jeden z instrumentów
Patryk Frankowski prezentuje jeden z instrumentów Grzegorz Dembiński
Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu wzbogaciło się o niezwykły dar. To spuścizna po cenionym niemieckim budowniczym i rekonstruktorze instrumentów Rainerze Weberze.

Podczas "Nocy muzeów" po raz pierwszy zobaczymy kolekcję Rainera Webera. Posłuchamy też wyjątkowych instrumentów

Jednym z najciekawszych wydarzeń sobotniej "Nocy muzeów" w Poznaniu będzie możliwość obejrzenia po raz pierwszy w Muzeum Instrumentów Muzycznych kolekcji kopii instrumentów dętych od średniowiecza do baroku oraz instrumentów zabytkowych z XIX wieku pochodzących z pracowni zmarłego w ubiegłym roku wybitnego niemieckiego budowniczego i konserwatora instrumentów Reinera Webera. Muzeum Instrumentów Muzycznych otrzymało spuściznę po tym niezwykłym człowieku w darze od jego rodziny. Córka Rainera Webera Heidi Weber-Beryt bowiem mieszka w Poznaniu.

Na dar składa się m.in. ponad 120 renesansowych instrumentów dętych drewnianych. Cenny jest też kompletny warsztat budowniczego-konserwatora. Tworzą go maszyny do obróbki drewna i metali, dłuta i wiertła oparte na historycznych wzorcach.
Dar obejmuje także m.in. ponad 500 książek, w tym stare druki i reprinty traktatów z XVI, XVII i XVIII wieku dotyczące instrumentów muzycznych i ponad 500 raportów konserwatorskich z pełną dokumentacją zdjęciową.

- Dar trafił do nas jeszcze w roku 2013, ale trzeba go było opracować i zinwentaryzować, a ponieważ ma niezwykłe znaczenie, postanowiono, że zostanie pokazany właśnie teraz, w "Noc muzeów". Nie trafiłby do nas, gdyby nie pani Heidi i jej mąż Andrzej. Ostatnią wolę Rainera Webera wypełniła jego żona, która przyjedzie na "Noc muzeów". Rainer Weber był niezwykle cenionym konserwatorem instrumentów, a zarazem ich badaczem, pionierem rekonstrukcji instrumentów dawnych - mówi kierownik Muzeum Instrumentów Muzycznych Patryk Frankowski. - Rainer Weber był nie tylko rekonstruktorem i budowniczym, ale sam grał na tych instrumentach.

- Ojciec konserwował instrumenty dla muzeów w całej Europie, ale otrzymywał też zamówienia od muzyków indywidualnych. Było ich tyle, że czasami trzeba było czekać nawet dziesięć lat - dodaje Heidi Beryt.

Jak powiedział wczoraj Patryk Frankowski, w przyszłości w muzeum powstanie sala, gdzie znajdzie się warsztat budowniczego-konserwatora. Dodał, że przekazane instrumenty stanowią niezwykły zbiór do przyszłych badań.

Zdaniem dr hab. Aliny Mądry, ta kolekcja stawia Poznań i muzeum w zupełnie innym miejscu na świecie. Do tej pory placówka kojarzyła się głównie ze skrzypcami. Teraz będzie kojarzona także z kolekcją instrumentów dętych drewnianych.

Przekazane instrumenty będzie można w sobotę nie tylko obejrzeć , ale również usłyszeć. O godzinie 17 w muzeum rozlegnie się "Hejnał na rozpoczęcie", a o godzinie 21 koncert utworów renesansowych w wykonaniu zespołu Klemisch Consort.
W międzyczasie wysłuchać będzie można wykładów dotyczących m.in. Rainera Webera i pionierów muzyki dawnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski