Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Problem z quadami i crossami jest znany od dawna. Zna go...
fot. pixabay

Nigdy nie rób tego w lesie! Jeśli złamiesz te przepisy, narażasz się nawet 5 tys. zł kary. Sprawdź, za co jeszcze grozi mandat

Wjazd do lasu quadem lub motocyklem crossowym

Problem z quadami i crossami jest znany od dawna. Zna go Straż Leśna, leśniczowie i podleśniczowie. Również ludzie mieszkający w sąsiedztwie lasów, przebywający w lesie na spacerach, rowerach czy w inny sposób korzystający z lasu zgłaszają ten rodzaj szkodnictwa leśnego. Zdarza się, że przesyłają zdjęcia i wskazują miejsca, gdzie wjeżdżają quady i crossy.

Wjazd takimi pojazdami do lasu jest zabroniony – zgodnie z art. 29 ustawy o lasach. Sprawcy wykroczenia może grozić mandat karny w wysokości 500 zł. To nie koniec sankcji, w niektórych przypadkach sprawa może być skierowana do sądu, który karę grzywny może zaostrzyć do 5 tys. zł.

Bardzo często niszczone są przez taką jazdę lasy, w szczególności runo leśne i gleba, ale także drogi leśne i to często takie, gdzie nakład finansowy na ich budowę był bardzo duży, a muszą być utrzymywane w odpowiednim stanie technicznym do celów przejazdów straży pożarnej w razie pożaru. Rozjechane drogi leśne są też utrudnieniem dla turystów pieszych i rowerzystów, czy osób biegających w lesie.

Zobacz również

Pełne stragany na targowisku w Pile

Pełne stragany na targowisku w Pile

Podział punktów w meczu Tempa Nienaszów z Wiki Sanok [ZDJĘCIA]

Podział punktów w meczu Tempa Nienaszów z Wiki Sanok [ZDJĘCIA]

Polecamy

Grand Prix du Morbihan - Marta Lach trzecia na mecie w Plumelec

Grand Prix du Morbihan - Marta Lach trzecia na mecie w Plumelec

Strażacy poszukiwali mężczyzny w stawie. 35-latka nie udało się uratować

NOWE FAKTY
Strażacy poszukiwali mężczyzny w stawie. 35-latka nie udało się uratować

Niesamowita historia pana Wacława. 98-latek nadal prowadzi warsztat w Poznaniu

Niesamowita historia pana Wacława. 98-latek nadal prowadzi warsztat w Poznaniu