Obaj w zawodowym MMA są od niedawna. Każda ich walka rozpala jednak emocje i kończy się efektowną wygraną. Gamrot (Ankos Zapasy Poznań) walczył z wymagającym przeciwnikiem, łodzianinem Tomaszem Matuszewskim. Pochodzący z Milicza Gamrot przetrwał atak rywala, po czym wykonał zmodyfikowaną gilotynę, firmową technikę swojego trenera, Andrzeja Kościelskiego.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ TUTAJ
- Trener chwalił Mateusza za to, że korzystał z jego podpowiedzi w narożniku. Pokazał, że w trudnych momentach "nie gotuje się", tylko realizuje założenia taktyczne. Wszyscy mu prognozują wielką przyszłość. Nie wiem do czego dojdzie, ale wiem, że to chłopak, który ma nie tylko talent, ale również chęć do wytężonej pracy na treningach - tłumaczył promotor Gamrota, Piotr Smuniewski.
Po zakończeniu gali do obozu Ankosu dotarły gratulacje od szefa KSW, Macieja Kawulskiego. Wszystko wskazuje na to, że Gamrot już niebawem dołączy do Borysa Mańkowskiego i podpisze kontrakt z najbardziej znaną w Polsce organizacją MMA.
"Diabeł tasmański" był zresztą też na sobotniej gali w narożniku swojego klubowego kolegi. Wcześniej kibice zgotowali mu owację po tym jak spiker poinformował, że Mańkowski wystąpi 12 maja na KSW 19 w hali Atlas Arena w Łodzi, obok Mameda Chalidowa i Mariusza Pudzianowskiego.
Duże nadzieje poznańscy szkoleniowcy wiążą też z Radosławem Demczurem (Samolewski Team), były mistrzem kraju w boksie tajskim. W swojej drugiej walce na ringu zawodowym rozprawił się onz Konradem Smyczkiem. Rywal zdecydował się na wymianę w stójce, ale zapomniał, że mocną stroną Demczura są kopnięcia. Po jednym z nich znalazł się w parterze. Próbował kontratakować, ale kolejny cios zmusił sędziego do przerwania walki.
Z dobrej strony zaprezentowali się też Jarosław Zjeżdżałka i w K1 Sebastian Drela. - Wykazał się dużym doświadczeniem. Można powiedzieć, że dał się wyszumieć swojemu przeciwnikowi, po czym go konsekwentnie przez całą walkę punktował, mimo gorszych warunków fizycznych - zauważył Smuniewski. Zjeżdżałka też wygrał jednogłośną decyzją sędziów po walce z Łukaszem Kwaśniewskim. Widać było, że dzięki ostatnim treningom zapaśniczym w Ankosi e Zjeżdżałka zyskał pewność siebie w technikach parterowych.
Niespodzianką była porażka Grzegorza Waligóry, który, podobnie jak Tomasz Matuszewski, długo dochodził do siebie po przerwaniu pojedynku przez arbitra. Marcin Pionke udzielił więc srogiej lekcji doświadczonemu zawodnikowi.
Wyniki walk podczas gali "Noc Czempionów 4" w hali AWF w Poznaniu (zwycięzcy wyróżnioną czcionką)
70 kg: Mateusz Gamrot - Tomasz Matuszewski przez poddanie (gilotyna) w I rundzie
77 kg: Radosław Demczur - Konrad Smyczek przez KO w I rundzie
70 kg: Marcin Pionke - Grzegorz Waligóra przez uderzenia w parterze w I rundzie
67 kg: Sebastian Drela - Daniel Jasiński jednogłośną decyzją sędziów
70kg: Andrzej Michalczyk - Marcin Topola jednogłośna decyzją sędziów
84 kg: Michał Nitecki - Dominik Chmiela jednogłośna decyzja sędziów
66 kg: Jarosław Zjeżdżałka - Łukasz Kaśniewski jednogłośną decyzją sędziów
77 kg: Jakub Labiak - Norbert Lewandowski przez TKO w I rundzie
70 kg: Mikołaj Walenciak - Wojciech Biernacki przez poddanie (gilotyna) w II rundzie
70kg: Dominik Cacko - Kosma Marchwicki przez poddanie w I rundzie
64 kg: Piotr Kosiński - Kamil Lamprycht przez niejednogłośną decyzję
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
