18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocne biegi w Poznaniu: Night Runners podbijają Cytadelę i Maltę [ZDJĘCIA]

Mateusz Pilarczyk
Czwartek. Kilka minut przed godziną 21. Przy stacji początkowej Maltanki kilkadziesiąt osób w takich samych jaskrawych koszulkach rozgrzewa się. Kolejne przybiegają od strony Śródki, Rataj, z Warszawskiej, z każdej strony. To jakaś zorganizowana akcja? Półmaraton? Nie, to jedno z dwóch cotygodniowych spotkań Night Runners.

- Pomysł był banalny. Dwa lata temu, w marcu stwierdziliśmy z kuzynem, że zaczniemy biegać. Byliśmy zapracowani więc wyszliśmy o 1 w nocy. Puste ulice, pusta Malta, spokój. Stwierdziliśmy, że na facebooku stworzymy fanpage. Biegaliśmy nocą stąd Night Runners - opowiada Tomasz Makowski, na co dzień pracuje w kancelarii prawno-księgowej.

Teraz w poniedziałkowych biegach na Cytadeli i czwartkowych nad Maltą bierze udział nawet po 60 osób, a NR na facebooku lubi już ponad 2 tys. osób.

- Z tym, wczorajszy byłam na pięciu biegach Night Runners. Podoba mi się atmosfera. Każdy może dołączyć wystarczy po prostu przyjść - mówi Emilia Olszak, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego.

- Takie bieganie w grupie dla kobiet jest bezpieczniejsze - dodaje.

Siła Night Runners to absolutny brak formalności. Wystarczy wiedzieć, gdzie i kiedy grupa biega, a jest to proste, bo od miesięcy terminy się nie zmieniają. W jaskrawych koszulkach z charakterystycznym logo biegają sześćdziesięciolatkowie. Biega też dwóch braci po 9 i 11 lat.

- Ostatnio mama dowiozła ich na Cytadelę i stwierdziła, że nie będzie czekała w samochodzie. Razem z koleżanką ruszyły na marszobieg. To pokazuje, że warto angażować się w taką inicjatywę - mówi Tomasz Makowski.

Od stycznia z każdym treningiem przybywa Night Runnersów. Wszystko przez podział na grupy zaawansowania. Powstały dla tych, którzy z pierwszym stycznia na listę postanowień noworocznych wpisali bieganie. Jest grupa marszobiegowa, wolnego tempa i dla tych , którzy biegają od miesięcy. Nie ma więc obaw, że się zostanie w tyle.

- Przychodzę zawsze w poniedziałki, bo mieszkam na Winogradach. Już w październiku ruszyłem się z kanapy. Nie ukrywam, po to żeby zrzucić kilka kilogramów. Są efekty - przekazuje Ryszard Bączkowski, Night Runners.

Powoli logo NR zaczyna być rozpoznawalne w Poznaniu. Członkowie grupy biegnąc na miejsce zbiórki słyszą zachęty od przechodniów. Nawet od stałych bywalców wildeckich podwórek i sklepów monopolowych.

- Co zrobię jak kiedyś przyjdzie 150 osób? Pewnie się zarumienię i powiem: "Fajnie, że jesteście. No to biegnijmy" - żartuje Tomasz Makowski, który sam jest zaskoczony popularnością nocnego biegania pod jaskrawym szyldem.

Kolejnym krokiem NR ma być organizacja własnych biegów, ale to dalsza przyszłość. Wcześniej, bo przy okazji kolejnej edycji zBiegiemNatury, która odbędzie się 2 marca nad Rusałką, zapowiadane są pierwsze mistrzostwa Night Runners.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski