Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej twierdzi, że roczne opóźnienie jest spowodowane tym, że wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie są do zmian przygotowane, WORD-y odpierają zarzuty i zaznaczają, że przygotowałyby się, gdyby tylko resort wydał w tej sprawie rozporządzenie, a Instytut Transportu Samochodowego, który zajmuje się opracowaniem nowej, większej puli pytań teoretycznych i nowego systemu, informuje, że jeśli chodzi o sprawy techniczne, terminu planowanego na 13 lutego nie trzeba było odwoływać.
Przeczytaj także: Nowe, trudniejsze egzaminy na prawo jazdy w 2013 roku
- Istnieje obawa, iż WORD-y nie są odpowiednio przygotowane do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy na nowych zasadach. Lepiej dla komfortu zdających na prawo jazdy i działania systemu, by te zmiany weszły w życie później - powiedział w ubiegłym tygodniu minister Sławomir Nowak.
WORD-y uważają to za absurd, bo nie dostały z resortu żadnych wytycznych na temat tego, jak do zmian miałyby się przygotowywać. - Nie mamy żadnej podstawy prawnej. Jak więc podjąć działania związane z przygotowaniem się do nowych zasad egzaminowania, skoro nie wiemy, według jakich wytycznych mielibyśmy się przygotowywać. Bez rozporządzenia nie możemy też wydać choćby złotówki - mówi Zbigniew Wiczkowski, dyrektor WORD w Słupsku.
- W takiej sytuacji nie można nawet mówić o tym, czy zdążylibyśmy ze zmianami na planowany wcześniej termin 13 lutego, bo żeby to stwierdzić, powinniśmy zapoznać się z rozporządzeniem ministerstwa, którego nie ma - dodaje.
Resort informuje, że rozporządzenie jest w fazie redagowania i możliwe, że będzie gotowe pod koniec stycznia, ale zaznacza, że nie jest ono wojewódzkim ośrodkom niezbędne, bo one same powinny wiedzieć, jak się do zmian przygotować. Jednocześnie ministerstwo widzi plusy przesunięcia terminu, które jak twierdzi - mają pomóc zdającym.
- Pamiętajmy, że sam fakt przystąpienia do egzaminu jest dla wielu kursantów bardzo stresujący, nie można dokładać do tego możliwych utrudnień lub niekomfortowych sytuacji związanych z nieprzygotowaniem systemu ze strony WORD - tłumaczy Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu.
Przeczytaj także: Podrożeją kursy na prawo jazdy
Wprowadzeniem nowego systemu zajmuje się Instytut Transportu Samochodowego, którego pracownicy mówią wprost, że wszystko jest przygotowywane na czas, a nowa, ponad sześć razy większa pula pytań powstała już w maju ubiegłego roku i mimo oświadczenia ministra o przesuniętym o 12 miesięcy terminie zostanie oddana do resortu jeszcze w tym miesiącu.
- Nowa pula zadań egzaminacyjnych jest weryfikowana przez grupę ekspertów od sierpnia, i do 20 stycznia, zgodnie z planem, przekażemy ją do ministerstwa - mówi Izabela Mitraszewska z Instytutu Transportu Samochodowego i dodaje, że od strony technicznej nie było przeciwwskazań, by nowe egzaminy teoretyczne wprowadzić tak jak zapowiadano - w lutym tego roku.
- Planowany system jest bardzo duży, ale można wprowadzać go etapami, co zresztą często się robi w takich przypadkach. Od lutego można było wdrożyć pierwszy moduł, dotyczący egzaminów teoretycznych, a dopiero później wcielać nowy program zapisywania na egzaminy czy połączenia WORD-ów z marszałkami województw - dodaje.
Ministerstwo natomiast dziwi się, że to do nich ma wpłynąć gotowy system. - To WORD-y mają podpisaną umowę z ITS i to one powinny otrzymać nową pulę pytań - podkreśla Mikołaj Karpiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?