Można było się zastanawiać, czy opady, jakie tego dnia nawiedziły Poznań, nie przeszkodzą koncertowi, jednak w końcu muzyka wzięła górę nad deszczem. Wykonawcy pojawili się w komplecie, dopisała również publiczność.
Podczas plenerowego finału Nowych Nurtów przeważały afroamerykańskie brzmienia. Funk, jazz, soul i reggae – nawet jeśli w przetworzonej elektronicznie postaci – były podstawową składową repertuaru wszystkich artystów, którzy pojawili się na scenie.
Chwilę po godzinie 20, na estradzie zainstalowali się zwycięzcy niedawnego przeglądu w Nowej Gazowni – Mademoiselle Carmel & The Zebras. Reggae’owa grupa prowadzi ostatnio coraz bardziej intensywną działalność koncertową w mieście. Włoskie trio Mop Mop perkusisty Andrei Beniniego zaprezentowało funkową fuzję żywych instrumentów i elektroniki. Z kolei poznański DJ Robert Busha zadbał o ambitną rozrywkę, klasyczny jazz wplatając w taneczne, house’owe bity.
Gwoździem programu był wspólny występ basisty Bartka „Bartozziego” Wojciechowskiego, którego prócz polskich muzyków wspierał Derrick McKenzie, bębniarz Jamiroquai. Perkusista wystąpił na debiutanckiej EPce Bartozziego. Materiał z tego wydawnictwa zabrzmiał w sobotę w całości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?