Nowy rozdział w historii Grunwaldu Poznań. Władzę nad wojskowymi przejmuje spółka, która o Lidze Centralnej i o... Lidze Mistrzów

Ekipa poznańskich wojskowych w ostatnich latach „okopała się” w I lidze, która de facto jest w Polsce trzecim szczeblem rozgrywkowym. Zespół z hali przy ul. Newtona miewał wzloty i upadki, ale nie był w stanie podnieść poziomu sportowego i najpierw zapewnić sobie miejsca w Lidze Centralnej,a następnie do niej awansować (Grunwald, pod wodzą Michała Tórza, zajął ostatnio drugie miejsce w grupie B I ligi i nie wywalczył prawa gry w turnieju mistrzów grup).

Z marazmu wojskowych ma wyprowadzić nowy zarząd, na czele którego stanął Jakub Pochopień, były zawodnik Grunwaldu i Realu Astromal Leszno.

– Z przyjemnością informujemy, że nowym właścicielem zespołu została powołana spółka, w skład której wchodzą Jakub Pochopień, Jakub Żelazek, Dominik Żelazek, Robert Dobies oraz stowarzyszenie „WKS Grunwald Poznań”. Część nazwisk na pewno może Wam coś mówić, ale i tak wkrótce opowiemy o nich więcej. To zupełnie nowa droga w historii poznańskiej piłki ręcznej, którą w najbliższym czasie będziecie tworzyć razem z nami Najbliższy przystanek to liga centralna – napisali na profilu facebookowym nowi zarządcy sekcji piłki ręcznej.

Więcej szczegółów na temat realizacji ambitnych planów poznamy pod koniec lipca, bo wtedy ma odbyć się konferencja prasowa z udziałem nowego zarządu.

Zobacz też: Monika Kobylińska o pobycie w Poznaniu

– Na razie mogę powiedzieć, że będzie ścisła współpraca z MKS Poznań, czyli z klubem, który był skonfliktowany z Grunwaldem. Będą też zmiany w składzie, ale na razie nie podpisujemy umowy z zawodnikami. Chcemy, żeby w sierpniu, na początku przygotowań do sezonu, przyjechali oni do nas na taki wielki casting. Naszym celem jest stworzenie ciekawej drużyny w przemyślany sposób, więc chcemy uważnie przyjrzeć się kandydatom do gry w naszym zespole – przyznał Jakub Pochopień.
Zapytaliśmy go też o to jak długo zastanawiał się nad przejęciem sterów w klubie.

– Pierwsze sygnały były wysyłane już 1,5 roku temu, bo przecież Grunwald wspierałem też wcześniej. Klub musiał się jednak przekształcić, żeby sprawy nabrały tempa. Teraz mamy nowe otwarcie i głowę pełną ciekawych pomysłów – dodał członek zarządu dwóch spółek w autodetailingu i właściciel firmy transportowej.