Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Nie zapłacili za kilkaset świń. Są bezkarni

Łukasz Cieśla
Śledczy najpierw postawili zarzuty oszustwa, a potem je wycofali
Śledczy najpierw postawili zarzuty oszustwa, a potem je wycofali Fot. Marek Zakrzewski
Czy można zamówić kilkaset prosiaków na rzekomą hodowlę, szybko sprzedać znaczną ich część, wystawić do wiatru dostawcę zwierząt i być bezkarnym? Można. Taką sprawę umorzyła właśnie Prokuratura Rejonowa w Nowym Tomyślu, mimo że początkowo postawiła zarzut oszustwa trzem mężczyznom.

- Decyzja śledczych jest absurdalna. Dzisiaj złożyłem na nią zażalenie - mówi pokrzywdzony dostawca prosiaków.

Śledztwo dotyczące potencjalnego oszustwa na świniach jest pokłosiem "afery gruntowej". Polegać ma na podstępnym przejmowaniu gruntów od mieszkańców Wielkopolski. Ofiarami tego gangu mieli paść między innymi państwo D. spod Nowego Tomyśla. Stracili gospodarstwo rolne, bo zgłosili się po pożyczkę do podejrzanych o wyłudzanie gruntów.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Afera gruntowa: Daniel G. usłyszy kolejne zarzuty
Afera gruntowa: Zatrzymano poznańskiego adwokata
Urzędnik z ANR brał łapówki? Wyszedł za kaucją
Afera gruntowa w Wielkopolsce
Afera gruntowa zatacza coraz szersze kręgi
Afera gruntowa z notariuszem w roli głównej? Film
Afera gruntowa - koledzy notariusza reagują
Afera gruntowa: Notariusz aresztowany. Sąd zmienił zdanie

Jednym z podejrzanych w aferze gruntowej jest Daniel G., ps. Gołąb. Obecnie siedzi w areszcie. On właśnie był jedną z osób, która weszła w świński interes.

- Pomysł był taki, żeby zamówić prosiaki, nie zapłacić dostawcy i szybko sprzedać je komuś innemu. Gołąb i Dominik B. zrobili klasyczny przekręt. Rolnicy, którzy stracili to gospodarstwo, nie mieli nic do gadania - mówi znajomy Gołębia z poznańskiego półświatka.

Prokuratura z Nowego Tomyśla początkowo postawiła zarzut oszustwa Gołębiowi, jego znajomemu Dominikowi B. oraz Kamilowi D. Ten ostatni to syn rolników, którzy stracili gospodarstwo. Jego podpis pojawił się na dokumentach dotyczących odbioru prosiaków od dostawcy. Nawet osoby z półświatka były zdziwione zarzutami dla Kamila D., bo jak nam powiedziały, syn rolników był figurantem. Miał też być bity, zastraszany i podobnie jak rodzice, w sprawie świń nie miał nic do powiedzenia.

Zgodnie z przewidywaniami prokuratura umorzyła sprawę przeciwko Kamilowi D. Ale zarzuty wycofała również wobec Daniela G. i Dominika B.

- Prokuratura odpuściła, bo chcąc rzetelnie wyjaśnić sprawę, musiałaby oskarżyć jeszcze inne osoby zamieszane w oszustwa na świniach. Ale najwidoczniej nie chciała szkodzić tym osobom, bo ich wyjaśnienia będą przydatne w innych śledztwach - twierdzi jeden z naszych rozmówców.

- Nic mi nie wiadomo na ten temat - odpowiada Ilona Burlaga-Karafa, szefowa nowotomyskiej prokuratury. - Sprawa została umorzona z powodu stwierdzenia braku znamion oszustwa - dodaje.

Dotarliśmy do uzasadnienia decyzji o umorzeniu. Wynika z niej, że do gospodarstwa na początku stycznia 2011 r. przyjechało 600 prosiaków. Dostawca miał za nie dostać 136 tys. zł. Ale dostał tylko 42 tys. zł. Prokuratura przyjęła wersję podejrzanych, że dalsze kłopoty z płatnościami wynikały m.in. z faktu, że mężczyźni planowali hodowlę świń, ale nie dogadali się między sobą w sprawie szczegółów. Pojawiły się też między nimi konflikty. Śledczy uznali, że nie mieli zamiaru oszukać dostawcy.

- Jak można twierdzić, że nie było zamiaru oszustwa, skoro znaczna część prosiaków wyjechała z gospodarstwa już następnego dnia po dostawie? Poza tym jeden z podejrzanych, czyli Gołąb, ma zarzuty poważnych oszustw w aferze gruntowej. Rozumiem jednak, że zdaniem śledczych w mojej sprawie cudownie się nawrócił - ironizuje pokrzywdzony dostawca prosiaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski