Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nuda, nic się nie dzieje, bitwa pod Wiedniem będzie

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
Działa! Jeden apel o pozostawienie mnie w spokoju (coś takiego skrobnąłem przed tygodniem), a taka cisza. Nie dzwonią, nie piszą, po prostu sielanka. A ja, jak człowiek na odwyku, muszę złamać reguły żelaznej dyscypliny, żeby coś napisać. Aż do dziś komputer leżał głęboko schowany. Tak głęboko, że wpadłem w lekką panikę szukając narzędzia, którym czytelników torturuję. Jejku, rety, okradli! A... jest. Sam schowałem.

Nie ma to jak urlop. Właściwie, to nawet nie wiem jaki dziś dzień. Owszem, orientuję się mniej więcej w godzinie, bo światło wpadające przez okno wreszcie przestało kłuć w oczy. Czyli coś koło południa? Kawa wypita, croissanty z morelą wciągnięte. Mniam. Czym by tu jeszcze czytelnika wkurzyć? Hmmm. No, leżę w łóżku. Po prawdzie to z przeziębienia, ale zawsze to wkurzające, gdy inni pracują, by leżeć mógł ktoś. A psik! Na zdrowie!

Dobra, a o czym tu dziś pisać? Mały przegląd wiadomości z kraju. Nuda. Ogóry od dołu do góry. Coś ciekawego wyczytałem o polskiej grupie posłów do spraw kosmosu, co to na nasz koszt się wożą po świecie. Też mi nowina. Sensacją byłoby, gdyby przestali się wozić. Rzecznik jednej partii coś grzmi o publikacji jednego z tygodników. O, przeczytajmy... Nuda. Że partia dość dziwnie, czyli na samą siebie i totumfackich, wydaje pieniądze, które od nas, podatników dostaje? Też mi nowina. Jak każda partia. Czy one się w ogóle czymś różnią? Dajmy więc pokój (z kuchnią) politykom. Ciszej nad tą trumną.

O, tu coś ciekawego. Wkrótce na ekrany kin ma wejść "Bitwa pod Wiedniem" (nie mylić z warszawską, ani polsko-polską). Ta będzie polsko-włoska. Polsko-włoska w produkcji, rzecz jasna, bo ta prawdziwa to byli Turcy kontra reszta świata, przy czym znaczącą resztą świata byli wtedy Polacy, walczący ramię w ramię z ówczesnymi Niemcami. To był sukces. Jak ktoś nie wie, przypominać nie będę. Do szkoły proszę.

Ale i tak auć. Pierwotnie Sobieskiego miał grać Mel Gibson, zagra Skolimowski. Skolimowski to jest ktoś. Dla niektórych. Bardzo chciałbym wierzyć w wielki sukces tego filmu, ale jakoś... nie wierzę. Włoskie filmy w zbiorowej wyobraźni kojarzą się nam z powtarzanym z westchnieniem: amore, tudzież: mamma mia! Na polskich superprodukcjach największa atrakcja trafia się wtedy, gdy w popcornie znajdziesz twardą kukurydzę. Po takim "Ogniem i mieczem" przeciętny Anglik, Francuz czy Amerykanin zastanawiał się pewnie, czy to film historyczny czy współczesny, bo i jakość dróg i ciągłe jeżdżenie w kółko nie wykazywały żadnych różnic.

A jaka jest metoda na dobry film? Znajdź głównego bohatera, dołóż mu trochę skomplikowanej miłości, osadź to na tle historycznym (na tle - czyli nie epatuj wykładem historii), pozwól mu efektownie pomachać bronią, dopraw krwią, szczyptą humoru i koniecznie obsadź w rolach głównych Brada Pitta, albo przynajmniej kilku innych aktorów, do których pół świata wzdycha. I masz hit, dzięki któremu pół świata wierzy, że w Pearl Harbor dwóch bohaterskich pilotów tłukło Japończyków. Albo taki film, dzięki któremu drugie pół świata wie, że Enigmę złamano dzięki bohaterskiej akcji amerykańskich podwodniaków (pewnie nawet w Polsce niektórzy w to wierzą, nie wykazując znajomości nazwisk Rejewski, Zygalski, Różycki). Krasicki mówił: bawiąc uczyć, ale chyba nam filmowcy o tym bawieniu zapomnieli. I my mamy pretensje do świata, że z pamięci naszych zwycięskich bitew nie recytuje...

Nic to, obejrzę sobie chyba z tego wszystkiego Troję. Ciekawe, ale Achilles ma strasznie chude łydki, zauważyliście? Ale nieźle gada greką. Tak jakby trochę... po angielsku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski