Często pisywał pod pseudonimem. Po 1970., mimo iż był bezpartyjny i krytykował Edwarda Gierka, wrócił do "Polityki" i nawet awansował. Wielu Polaków nie może mu wybaczyć tego, że był przeciwnikiem "Solidarności", a w latach 1981-1989 piastował funkcję rzecznika prasowego rządu Jaruzelskiego i jego następców.
Słynne konferencje Urbana stanowiły główne narzędzie propagandowe ówczesnej władzy. (W 1992 nazwano go z tego powodu "Goebelsem stanu wojennego"). Krytykował zarówno liderów opozycji jak i kler - m.in. ks. Jerzego Popiełuszkę. Bulwersował butą i cynizmem i takimi powiedzeniami jak słynne "rząd się sam wyżywi". Jeszcze w 1989 r. pełnił funkcję ministra i przewodniczył Komitetowi ds. Radia i Telewizji.
W 1990 r. założył pismo "NIE", którego jest redaktorem naczelnym. Pismo to nie stroni od wulgaryzmów, ma jednak wielu czytelników. W 2002 r. Urban został oskarżony o obrazę Jana Pawła II, którego prowokacyjnie, tuż przed wizytą papieża w Polsce, nazwał sędziwym bożkiem, gasnącym starcem i "Breżniewem Watykanu". Po 3 latach sąd skazał go jedynie na grzywnę w wysokości 20 tys. zł. Sprawa oparła się o Trybunał w Strasburgu, do którego apelował pozwany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?