Takiej hekatomby we władzach jeszcze nie było. Dymisja siedmiu urzędników najwyższej rangi z rządu i kancelarii premiera to pocisk największego kalibru (by pozostać w militarystycznym słownictwie). Szkoda tylko, że rykoszetem oberwali nasi rodzimi politycy na wysokich urzędach.
Coś my, Wielkopolanie, nie mamy szczęścia do "swoich" na górze. Krótko po wyborach w 2007 roku narzekaliśmy, że mimo iż jesteśmy bastionem Platformy, to wśród elit władzy mamy marną reprezentację. To co teraz mamy powiedzieć, gdy już tylko jeden niedobitek uchował się w Ministerstwie Zdrowia? Wiceminister Jakub Szulc z Poznania nie nadawał się do nadziania na widelec CBA. Jest więc szansa, że jeszcze jakiś czas będzie ratował honor Wielkopolski, która dzielnie wybiera rządzących, ale już ich nie dostarcza. Chyba że na boleśnie krótko!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?