O wydajności kroku biegowego

Jeśli ktoś uważa, że biega jak Etiopczyk, to niech poprosi kogoś, by go sfilmował. Analiza krótkiego nagrania szybko skłoni go do zmiany zdania i zmusi do trenowania techniki. Teraz proste wyliczenie ile kosztują nas fizycznie słabe stopy (plus nieodpowiednio dobrane obuwie) i nieprawidłowa technika. Załóżmy, że biegacz robi 180 kroków na minutę (optymalna kadencja 90 kroków), to w ciągu godziny daje10 800 kroków. Poświęcając tygodniowo 5 godzin na bieganie, postawimy 54 tys. kroków. Mamy zatem aż ponad 50 tys. okazji na powielanie błędów w stawianiu stóp,a co za tym idzie szybkiego nabawienia się kontuzji, Gdy warunki w terenie na to pozwolą.

Zdanych Poland Running Academy wynika, że ośmiu na dziesięciu biegaczy amatorów nie potrafi … biegać. Tak, tak. To nie pomyłka! Cywilizacja zrobiła swoje. Najbardziej naturalną pozycją dla człowieka był niegdyś ruch. Człowiek poruszał się biegiem. Postęp technologiczny i zwyczajne wygodnictwo człowieka po prostu unieruchomiły. Przeciętny Kowalski czy Kowalska pokonują dziennie do … dwóch kilometrów na własnych nogach. Nasi praprzodkowie ponad kilkadziesiąt razy tyle. Przesiadywanie godzinami w niewygodnej pozycji (nie ma wygodnej) deformuje w dodatku nie tylko kręgosłup, ale i zdrowe nawyki.

Z każdym krokiem przenosimy trzykrotność masy swojego ciała, 60 kilogramów ląduje na stopie z masą 180 kg. Każdy nieprawidłowo postawiony krok może zatem wiele kosztować. Dosłownie. Leczenie kontuzji nie należy do najtańszych pozycji w domowym budżecie. Przy poważniejszych uszkodzeniach będzie potrzebna pomoc doświadczonego fizjoterapeuty, osteopaty, ortopedy, ale żaden z tych specjalistów nie obrazi się, ani nie pójdzie z torbami, gdy będziemy go odwiedzać jak najrzadziej.