Obrączki tańsze od aresztu. 2 miliony oszczędności!

Elektroniczną obrączkę najczęściej dostają drobni złodzieje, ojcowie zalegający z płaceniem alimentów, pijani kierowcy i ci przyłapani bez prawa jazdy. Do złamania zasad domowego aresztu dochodzi znacznie rzadziej niż do naruszenia zasad warunkowego zwolnienia - dla porównania w 2012 roku uchylono co siódmy dozór elektroniczny i aż co drugie warunkowe zwolnienie.

Czy elektroniczną obrączkę straci mężczyzna, który ratował swoje nienarodzone dziecko? Tak tłumaczył swoją sześciogodzinną nieobecność w czasie gdy powinien być w domu w zasięgu "pilnującego" go urządzenia. Jego partnerka miała mu oświadczyć, że idzie dokonać aborcji, a on próbował temu zapobiec składając doniesienie na policję.

- Jeżeli jego wyjaśnienia potwierdzą się, to nie będzie ku temu podstaw - mówi sędzia Piotr Hejduk, przewodniczący Wydziału V Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.

System dozoru elektronicznego, chociaż przyjął się nie tylko w Poznaniu, ale w całym kraju, jest jednak wciąż traktowany jako eksperyment, który zaplanowano do sierpnia 2014 roku. Żeby wprowadzić go na stałe, trzeba będzie już po raz piąty zmienić przepisy o SDE.

Niemal przy każdym projekcie nowelizacji pojawiały się pomysły na jego rozszerzenia. Jak na razie przeszedł tylko jeden - możliwość objęcia elektronicznym dozorem kibiców z orzeczonym zakazem stadionowym.

W ubiegłym roku pojawił się projekt resortu sprawiedliwości, który chciał rozszerzyć SDE o tymczasowo aresztowanych oraz pedofilów już po odbyciu kary. Rząd odesłał jednak projekt do kosza. Powód? Na pedofilów ma się znaleźć paragraf w innej ustawie, a co do tymczasowo aresztowanych to uznał, że nie jest to "aktualnie celowe".

Najnowszy projekt złożyła w lutym Platforma Obywatelska. Jeżeli przejdzie, to będzie możliwość objęcia elektronicznym dozorem sprawców z orzeczonym zakazem zbliżania się do konkretnych osób: np. ojca, który znęcał się nad rodziną do dzieci albo gwałciciela do swojej ofiary.