Nie miałam, nie pamiętam, nie jestem babcią. O relacjach babć i dziadków z wnuczętami wiem tyle, ile posłucham, przeczytam, zobaczę.
A ostatnio widziałam nieco zabawną lekcję - rodzice pouczali zakochanego w półtorarocznej wnuczce dziadka. Zresztą opiekuje się nią prawie codziennie, gdy rodzice pracują. A dziadek robi i zrobi dla Juleczki wszystko. Czyli za dużo - uważają rodzice. Juleczka ma łzy w oczach - dziadek rozśmieszy. Juleczkę bolą nóżki na spacerze - już dziewczynka ląduje na ramionach dziadka. Juleczka rzuciła piłeczkę pod fotel, dziadek już aportuje. Juleczka nie chce jeść przy stole, dziadek biega z miseczką za Juleczką po salonie.
Rodzice są oburzeni - dziadek nam rozpuści córkę! Nie pozwolimy!
Już zapomnieli zakochane w nich oczy babć i dziadków, którzy tak samo ich "rozpuszczali"!
I co - wyrośliście na fajnych, dobrych ludzi?
No to o co Wam chodzi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
