Obwodnica Murowanej Gośliny otwarta [ZDJĘCIA]

Obwodnica ma około 9,5 kilometra długości, a najokazalszym obiektem na niej jest estakada nad rzeczką Trojanką. Nowa droga omija od zachodu Murowaną Goślinę. Powstała dlatego, że każdej doby z Rejowca do Poznania przez centrum Murowanej kursuje kilkadziesiąt cystern z paliwem.

Kierowcy przypatrujący się nowej inwestycji zastanawiają się, dlaczego od strony Wągrowca i Długiej Gośliny nie wybudowano ronda?

- Czy ruch na drogach poprzecznych będzie aż tak duży, by było ono konieczne? Może kiedyś? Dzisiaj oceniamy, że ruch na drodze wojewódzkiej może osiągać 8 tysięcy pojazdów na dobę, ale ten poprzeczny będzie tylko ruchem lokalnym - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Budowa ronda podniosłaby koszt budowy. Zdaniem wykonawców skrzyżowanie będzie bezpieczne, ponieważ wydzielono na nim pasy dla skręcających w lewo.

Mieszkańcy mają zastrzeżenia, co do jakości wykonania nasypów drogi.

- Przez ostatnie miesiące po deszczu droga była w wielu miejscach podmywana. Zapadliska zasypywano jeszcze w czwartek - mówi pan Norbert z Murowanej Gośliny. Zdaniem Macieja Hewusza, dyrektora oddziału budownictwa inżynieryjnego spółki Skanska w Poznaniu, jest to efekt sobotniej ulewy. Jednak tłumaczy, że gdy trawa się ukorzeni, opady nie będą już wyrządzały takich szkód.

- W projekcie obwodnicy poziom wód gruntowych był niższy niż w rzeczywistości. I dlatego musieliśmy wykonać dodatkowe odwodnienie - wyjaśnia Maciej Hewusz.

W roku 1999, kiedy Tomasz Łęcki, burmistrz Murowanej Gośliny, zaczął mówić o potrzebie budowy obwodnicy, nie było wiadomo, kto ją sfinansuje. A obiekt pochłonął nieco ponad 90 mln zł. Murowana Goślina i Czerwonak przekazały samorządowi województwa część gruntów potrzebnych pod budowę. 66 mln zł pozyskano z Unii Europejskiej. Resztę zapewnił budżet Wielkopolski.

Jeszcze tego lata spółka Eurovia, zacznie przebudowę kolejnego 30-kilometrowego odcinka drogi do Wągrowca. Dla kierowców oznacza to utrudnienia.