Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oczyszczanie ścieków warunkuje rozwój

Maciej Łosiak
Za kilka lat podpoznańska gmina Rokietnica będzie jedną z nielicznych całkowicie skanalizowanych w kraju. Najważniejszy krok został zrobiony – zbudowano oczyszczalnię ścieków. Takich urządzeń powstają setki, to jest jednak szczególne.

Rokietnica to modelowy przykład podmiejskiej gminy o ogromnym przyroście liczby mieszkańców. W ciągu dekady została podwojona, przekroczyła 15 tysięcy. Zjawisko to nakłada na samorząd konieczność zapewnienia dostawy wody. Problem udaje się rozwiązać przez budowę kolejnych studni wyposażonych w stacje uzdatniania. – Drugi raz z rzędu nie trzeba było latem wprowadzać ograniczeń w dostawie wody – mówi Bogdan Małecki, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Rokietnicy.

Większe zużycie wody to konieczność odprowadzania dodatkowych ścieków. – Do tej pory mieszkańcy wozili ścieki do sąsiednich gmin, albo zwyczajnie wylewali je wprost na pola zatruwając środowisko. Uporanie się z tym problemem stało się największą potrzebą – zwraca uwagę prezes Małecki.

W gminie na dużą skalę ruszyły roboty kanalizacyjne. Z własnej sieci korzystają już Mrowino i Cerekwica, przyszła kolej na Krzyszkowo i Napachanie. Władze gminy wyznaczyły sobie cel – skanalizowanie wszystkich miejscowości.

Ścieki trzeba zagospodarować, a dotychczasowa oczyszczalnia zaprojektowana była dla dużo mniejszej liczby mieszkańców. Niezbędna stała się nowa, a potrzebnych na inwestycję kilkunastu milionów zł nie można było znaleźć ani w kasie przedsiębiorstwa, ani w budżecie gminnym.

– Szukaliśmy różnych możliwości. Okazało się, że rzutem na taśmę możemy skorzystać z unijnego funduszu spójności na lata 2007-2014. Pobiliśmy rekord, w pół roku zgromadziliśmy wszystkie dokumenty, w tym pozwolenie na budowę. Sama budowa trwała rok. Jej koszt to 16,5 miliona zł. Od Unii otrzymaliśmy 8,5 miliona – wylicza Bogdan Małecki.

Podczas uroczystego otwarcia obiektu goście z niedowierzaniem przyjmowali informację o zaledwie półtorarocznym procesie inwestycyjnym i technologicznej doskonałości oczyszczalni.

– Musiałem przekonywać posłów, że można uzyskać tak korzystny efekt ekologiczny w tak krótkim czasie – mówi z satysfakcją prezes Małecki. Projektanci zastosowali najnowocześniejsze urządzenia, wszystkie procesy kontrolowane są cyfrowo.

Oczyszczone mechanicznie ścieki płyną do bioreaktorów, gdzie tracą zanieczyszczenia organiczne, azot, fosfor. To, co zostaje jest całkowicie bezpieczne dla środowiska. Suszone i napowietrzane osady można wykorzystywać rolniczo.

Maksymalna wydajność oczyszczalni to 3 tys. metrów sześciennych na dobę. Wystarczy to na najbliższe 20 lat, uwzględniając przyrost liczby mieszkańców, potem łatwo będzie zwiększyć wydajność. – Uruchamiając ten nowoczesny obiekt spełniliśmy marzenia. Zapaliliśmy zielone światło dla kanalizacji wszystkich naszych miejscowości, chcemy tego dokonać w trzy lata – podkreśla Bartosz Derech, wójt Rokietnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski