Od 7 listopada galerie i centra handlowe zamknięte. Są jednak sklepy, gdzie zrobimy zakupy. Sprawdź jakie

Galerie handlowe i centra dotknął ponownie lockdown. Ich działalność ma zostać ograniczona.

Czytaj: Rząd wprowadzi drugi lockdown? Rozważana jest możliwość całkowitego zamknięcia galerii handlowych

- Prognozy pokazują, że brak nowych zasad i środków bezpieczeństwa niesie ze sobą ryzyko wysokiego wzrostu zachorowań i śmierci dodatkowych tysięcy osób. Musimy zareagować teraz, by uniknąć sytuacji kryzysowej. Nie chcemy realizacji prognoz, które przewidują, że brak dodatkowej reakcji to przyrost o 600 tys. więcej nowych chorych do końca stycznia. Nowe zasady i środki bezpieczeństwa są konieczne

- tłumaczy rząd.

Zakaz handlu zawieszony? Wrócą niedziele handlowe? Zobacz:

Tym samym zdecydowano o ograniczeniu funkcjonowania galerii handlowych. Większość sklepów od 7 listopada ma zostać zamknięta.

Czytaj: Rząd zapowiada pomoc dla kupców po zamknięciu cmentarzy. Kto może liczyć na wsparcie?

- Otwarte pozostają punkty usługowe, sklepy z artykułami spożywczymi, kosmetycznymi, artykułami toaletowymi oraz środkami czystości, wyrobami medycznymi i farmaceutycznymi, artykułami remontowo-budowalnymi, artykułami dla zwierząt, prasą

- zapowiedział premier, Mateusz Morawiecki.

Według wstępnych ustaleń obostrzenia mają obowiązywać do 29 listopada. Pojawiają się jednak głosu, że funkcjonowanie galerii może być ograniczone do końca roku.

Chociaż właściciele sklepów i galerii handlowych czekają na oficjalne rozporządzenie, które zgodnie z zapowiedziami miało się ukazać 5 listopada, najprawdopodobniej zamknięte zostaną sklepy:

• odzieżowe,
• obuwnicze,
• z akcesoriami,
• z garniturami,
• z akcesoriami do domu,
• księgarnie,
• sportowe,
• perfumerie.

Zobacz:

Zgodnie z projektem rozporządzenia w galeriach handlowych otwarte pozostają punkty usługowe, sklepy z artykułami spożywczymi, kosmetycznymi, artykułami toaletowymi oraz środkami czystości, wyrobami medycznymi i farmaceutycznymi, artykułami remontowo-budowalnymi, artykułami dla zwierząt, prasą.

Czytaj: Pandemia koronawirusa odcisnęła piętno na galeriach handlowych. Ruch jest niższy niż przed lockdownem. Nowe obostrzenia pogłębią problem?

Od 7 listopada mieni się też dopuszczalna liczba osób, które jednocześnie będą mogły przebywać w sklepie. W sklepach do 100 m2 będzie to 1 osoba/10 m2, a w sklepach powyżej 100 m2 – 1 osoba/15 m2. Podobne rozwiązanie zostanie wprowadzone w przypadku kościołów – tu także będzie to limit 1 osoba/15m2.

Jakie sklepy będą w takim razie otwarte w galeriach handlowych? Zgodnie z projektem rozporządzenia otwarte mogą być wszystkie sklepy budowlane: Castorama, Brico, Leroy Merlin.

Pojawiają się wątpliwości, czy otwarte będą sklepy typu Jysk czy Ikea.

- Aktualnie oczekujemy na publikację rozporządzenia Rady Ministrów, które potwierdzi, czy nasze sklepy będą mogły być wciąż otwarte. Niezależnie od rozwoju sytuacji, jako Ikea jesteśmy przygotowani, aby zapewnić klientom bezpieczne warunki do dokonywania zakupów tak, jak dotychczas. Jednocześnie chcemy zwrócić uwagę, że sklepy meblowe w trakcie lockdownu pełnią bardzo ważną rolę. Polacy kupują u nas wyposażenie do urządzenia swoich miejsc pracy zdalnej oraz miejsc nauki lub zabawy dla dzieci

- mówi Aneta Gil, liderka ds. komunikacji zewnętrznej Ikea Retail.

Podkreśla, że sklepy Ikea są bezpiecznymi miejscami dla klientów i pracowników. - Nasze sklepy nie są źródłem zakażeń, nie następuje w nich transmisja pozioma wirusa. Bardzo niskie liczby zachorowań wśród pracowników (80 przypadków na 5 tys. pracowników w okresie marzec-październik) oraz nieprzenoszenie wirusa dalej pokazuje, że nauczyliśmy się radzić sobie z ryzkiem epidemicznym - twierdzi Aneta Gil.

Czy otwarte będą sklepy sieci Empik? Tutaj także słyszymy, że firma czeka na oficjalnie rozporządzenie.

- Nie podejmujemy żadnych działań, dopóki nie wiemy, jak sytuacja wygląda

- mówi Monika Marianowicz, rzeczniczka prasowa sieci Empik.

Empik ma nadzieję, że część sklepów, ta która nie znajduje się w galeriach handlowych, tak jak podczas wiosennego lockdownu będzie mogła być otwarta. Empik posiada 40 takich lokalizacji, m.in. przy ul. Ratajczaka w Poznaniu.

Taką nadzieję mają także niektórzy przedstawiciele sklepów odzieżowych, które nie są ulokowane w galeriach.

Inni z kolei zawieszają całkowicie swoją stacjonarną działalność.

- W obliczu nasilania się pandemii, zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich jest obecnie priorytetem. Dlatego mając na uwadze dobro naszych klientów i pracowników zdecydowaliśmy o zamknięciu wszystkich sklepów LPP w Polsce – nie tylko tych w galeriach, ale także w retail parkach i salonów przy ulicach. Myśląc o kolejnych miesiącach braliśmy pod uwagę taki scenariusz i dziś czujemy się przygotowani. Tym samym wszystkich zainteresowanych ofertą naszych marek zapraszamy na zakupy online do naszych sklepów internetowych

- mówi wiceprezes zarządu LPP - Przemysław Lutkiewicz.

Zobacz: