Nasz Panzerkampfwagen III ma za sobą udział w największej bitwie pancernej świata – na Łuku Kurskim. Wtedy reprezentował wersję H. Ocalał po niej, został przezbrojony w inną armatę (przeklasyfikowany jako Ausf. N) i przewieziony do jednostki stacjonującej w Norwegii. Tam zastał go koniec wojny. Służył następnie w armii norweskiej do lat pięćdziesiątych, by zostać przekształcony w zalany betonem bunkier. Odkuto go w 2013 roku i dzięki zabiegom polskiej dyplomacji – trafił rok później do Polski. Pułkownik Tomasz Ogrodniczuk, szef poznańskiego Oddziału Muzeum Broni – Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, postanowił go doprowadzić do jak najlepszego stanu.
Czołg był praktycznie odbudowywany, poszukiwano wszelkich dostępnych u kolekcjonerów części, dorabiano co tylko można było zrobić. Pracowali nad nim specjaliści z Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu, dalej - z zakładu Artura Zysa, z którego ostatnio wyjechały restaurowane niszczyciel czołgów M36 Jackson i samochód pancerny Fox, i z zespołu Waldemara Banaszyńskiego spod Wolsztyna.
"Początek normalności". Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej po zaszczepieniu przeciwko COVID-19. Zobacz video:
Czołg nie ma jeszcze silnika i skrzyni biegów, ale gdyby je już miał, mógłby być uruchomiony. Niewykluczone, że te elementy uda się pozyskać w przyszłym roku.
Na razie Panzer III będzie cieszył oczy zwiedzających, stojąc w pobliżu bramy Muzeum – to bowiem na razie, z powodu obostrzeń sanitarnych, jest zamknięte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?