Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddech na pół gwizdka

Przemysław Walewski
Lata palenia papierosów, brak wysiłku o charakterze wydolnościowym sprawiają, że płuca zamieniają się w płucka. Badania spirometryczne pokażą nam w jakim stanie są nasze płuca i wykluczą astmę, na którą cierpi co dziesiąty Polak. I to nie astmę urojoną, jak biegaczki i biegacze na nartach z Norwegii.

Pojemność życiowa płuc (VC - ang. vital capacity) to największa ilość powietrza, jaką jesteś w stanie wyrzucić z siebie po wcześniejszym maksymalnym wdechu. Przeciętna pojemność życiowa wynosi około 4 litrów i zależy między innymi od płci, a w związku z tym również budowy ciała. Panuje tu równouprawnienie, jeśli chodzi zwiększenie pojemności płuc poprzez bieganie.

- Wiele osób zaczyna po latach przygodę z bieganiem mając jako kapitał wyjściowy bardzo słabą wydolność organizmu - zaznacza dr hab. Sławomir Marszałek, fizjoterapeuta i osteopata ze Szpitala Św. Wojciecha w Poznaniu. Jako trener lekkiej atletyki i doświadczony ultramaratończyk zwraca uwagę nie tylko na słabą wydolność organizmu, ale także na nieodpowiednie przygotowanie ciała – mięśni, ścięgien. Początkujący biegacze chcą od razu zmierzyć się z dystansem, do którego nie są przygotowani. To droga na skróty, która wiedzie do kontuzji.

- Mierząc się ze zmęczeniem, rozpoznaje swoje możliwości i znajduje sposoby na pokonanie własnych granic i słabości. Ważne jest wtedy, by wsłuchać się uważnie w swoje ciało i znaleźć odpowiednie tempo. Ważne, by się nie poddać. Każdy krok przybliża nas przecież do celu. Taka filozofia doskonale sprawdza się nie tylko w bieganiu. Jako terapeuta staram się przekazywać ją swoim pacjentom - podkreśla Sławomir Marszałek.

Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mogą swoją VC zwiększyć dwukrotnie poprzez systematyczny trening. Wytrenowani maratończycy mogą wykorzystać nawet 90 proc. pojemności życiowej swoich płuc (normalnie zdrowy aktywny człowiek wykorzystuje 60 proc.) Każdy amator biegania, triathlonu, wyścigów rowerowych powinien pamiętać o swoim PESEL-u. Zdarzają się wyjątki, sportowcy, którzy mają wrodzone predyspozycje do sportów wytrzymałościowych. Większość musi się jednak pogodzić z faktem, że fizjologiczne zmiany w organizmie nieuchronnie wpływają na nasze wyniki. Chociaż każdy starzeje się inaczej, badania dowodzą, że po około 35. roku życia wytrzymałość spada o około 5-15 proc.

U wyczynowych biegaczy i amatorów trenujących systematycznie ten proces spowalniania był jednak trochę niższy i rozpoczynał się później. W tej grupie biegaczy związane z wiekiem straty w wytrzymałości nie rozpoczynały się wcześniej niż około 50. roku życia. Średnie wyniki w maratonie i półmaratonie były prawie identyczne dla grup w wieku od 20 do 49 lat. Jaki z tego wniosek? Trenujcie dalej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski