Ostrowska policja od wtorku szuka gwałciciela, który zaatakował swoją kuratorkę. O sprawie poinformowano dopiero w środę, nawet wówczas przedstawiciele komendy w Ostrowie byli bardzo oszczędni w podawaniu jakichkolwiek informacji. Mówiono wówczas o ataku na kobietę, która przyszła odwiedzić mieszkańca jednego z mieszkań w gminie Odolanów. Mężczyzna miał jej grozić nożem, a później pobić. Po ataku miał uciec.
- Na pewno ukrył się w Odolanowie, policja od rana przeczesuje okolicę i sprawdza każdy kąt - mówi pan Andrzej, mieszkaniec miasteczka. - Nigdy nie widziałem tylu patroli policji. Radiowozy jeżdżą po całym mieście, a uliczki przeczesują policjanci z psami tropiącymi.
Dopiero później, gdy funkcjonariusze zorganizowali na szeroką skalę obławę w całym mieście, poinformowano, że czterdziestokilkuletni sprawca dzień wcześniej zgwałcił funkcjonariuszkę publiczną.
- Dla dobra śledztwa nie mogę ujawniać żadnych szczegółów poza tym, że mężczyzna poszukiwany jest za przestępstwo związane z artykułem mówiącym o zmuszaniu do obcowania płciowego - mówi Małgorzata Łusiak z biura prasowego ostrowskiej komendy policji.
Gwałciciel wciąż przebywa na wolności. Na razie nie pomogły go schwytać ani zwiększona liczba policjantów w mieście, ani zamknięcie dla ruchu niektórych części Odolanowa, psy tropiące, ani też policyjne kontrole, które trwały całą środę w Odolanowie. Na wylocie w stronę Ostrowa zatrzymywane były wszystkie pojazdy. Mundurowi sprawdzali wówczas wnętrza samochodów, bagażniki i przyczepy. Tworzyły się ogromne korki. Patrole pojawiły się też poza miastem, a nawet w sąsiednich gminach. Sprawcy gwałtu szukano nawet w okolicznych lasach. Obławę zorganizowano m.in. w okolicach wsi Możdżanów. Tam 44-latka szukało kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Bez skutku.
- Prowadzimy śledztwo w sprawie przemocy wobec kobiety, chcemy jak najdokładniej ustalić przebieg zdarzeń, a w przypadku takich przestępstw to bardzo delikatna sprawa. Zaplanowaliśmy szereg przesłuchań świadków, przede wszystkim pokrzywdzonej, która trafiła do szpitala. Ze względu na początkowy charakter postępowania i poszukiwania podejrzanego nie mogę udzielać szczegółowych informacji - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie, nie chcąc podawać rysopisu gwałciciela.
Zgwałcona kuratorka do tej pory nie złożyła jeszcze oficjalnych zeznań. Jeśli uda się schwytać poszukiwanego mieszkańca powiatu ostrowskiego, prokuratura może postawić mu zarzut gwałtu, a za to może spędzić w więziennej celi nawet 12 lat.
Więcej na ten temat: Odolanów: Obława i pościg za gwałcicielem [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?