Zabójca z Półwiejskiej usłyszał do tej pory dwa wyroki. W procesie, który toczył się przed Sądem Okręgowym został skazany na karę dożywocia. Sąd Apelacyjny, który uznał, że jednak nie chciał zabić, ale zadając cios rozbitą butelką w szyję godził się na śmierć ofiary, zmniejszył mu tę karę do 25 lat więzienia. Dla Pawła T. to i tak było za dużo.
- Nigdy nie powiedział, że żałuje. To on się czuje ofiarą całej sytuacji - to opinia biegłej o 25-letnim zabójcy.
Niewykluczone, że czuje się nią jeszcze bardziej po odrzuceniu kasacji przez Sąd Najwyższy. Ten jednak uznał, że nie ma żadnych powodów, by cokolwiek zmieniać w jego wyroku.
- Kasacja została odrzucona jako oczywiście bezzasadna - mówi Krzysztof Michałowski z Sądu Najwyższego.
Odrzucona została również kasacja w sprawie Rafała S. skazanego na dożywocie za podwójne morderstwo. Ofiarami był leśniczy z Dobrzycy i jego żona. Do zbrodni doszło w marcu 2012 roku.
Rafał S. nie zabijał sam. Wyrok dożywotniego więzienia usłyszał także jego wspólnik, Marcin K., ale on sam przyznał się do winy i do tego, że zasługuje na najwyższy wymiar kary. Z kolei Rafał S. nigdy nie przyznał do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
