Były gubernator okręgu 121 Polska Lions Clubs Mariusz Szeib tak go wspomina: Poznaliśmy się 50 lat temu. Wojska Układu Warszawskiego wkraczały do "bratniej" Czechosłowacji, a my zaczynaliśmy naukę w III L.O. im. Jana Kantego (wówczas Marcina Kasprzaka) w Poznaniu. Chodziliśmy do równoległych klas lecz pomimo tego szybko nawiązaliśmy serdeczną znajomość. Paweł był zawsze fajnym kolegą i już wtedy był także osobą budzącą uznanie i szacunek. Takie miał geny.
Po liceum obaj rozpoczęliśmy studia na Politechnice Poznańskiej. Paweł na Budownictwie Lądowym, ja na Wydziale Elektrycznym- znów równolegle. Serdeczna znajomość trwała. Po studiach Paweł pozostał na uczelni. Szybko uzyskał stopień adiunkta i został odznaczony medalem swojej Alma Mater. Będąc autorem blisko 30 publikacji, kilku książek i patentów, wkrótce uzyskał tytuł doktora nauk technicznych. Podjął również studia na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu w Memphis, w USA.Paweł był człowiekiem światowym. W 1990 roku został honorowym obywatelem stanu Teksas. Z przekonania był Europejczykiem, ale przede wszystkim był poznaniakiem. Pragnął Poznania otwartego, europejskiego, światowego. To właśnie Paweł otwierał pierwsze samolotowe okno na świat naszego miasta -połączenie lotnicze z Duesseldorfem
Paweł doskonale radził sobie nie tylko w pracy naukowej lecz potrafił także zastosować swoją wiedzę w praktyce. W latach 1988-99, w pierwszej dekadzie gospodarki wolnorynkowej w Polsce, był konsultantem kilkudziesięciu zagranicznych inwestorów, w tym kilku renomowanych banków. Założył także 3 swoje przedsiębiorstwa.
Przy okazji kolejnych naszych spotkań Paweł zainteresował się moją działalnością charytatywną w największej na świecie organizacji humanitarnej Lions Clubs. Wkrótce podjął decyzję o oddaniu jednej trzeciej swojego życia, poza rodziną i działalnością zawodową, działalności społecznej. Talenty organizacyjne i pasja Pawła zostały bardzo szybko docenione. Zaledwie w 5 lat później, w latach 2013-14 zostaje Gubernatorem Lions Clubs w Polsce.
Działalność społeczna Pawła była, tak jak on sam - wyjątkowa. Przeprowadził masę akcji charytatywnych zarówno o charakterze ogólnopolskim jak i międzynarodowym. Między wieloma udanymi inicjatywami, zdobył finansowanie na mikrobus dla niepełnosprawnych dzieci z zanikiem mięśni, będących pod opieką naszego klubu LC Poznań Rotunda. Nawiązał owocne i serdeczne kontakty m.n. z okręgami z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Izraela, Litwy, Ukrainy i Białorusi. Wiele stron nie wystarczyło by aby spisać dobro, które Paweł zrobił dla innych. Wielki społecznik, który połowę swojego serca podarował innym. Drugą, a raczej pierwszą połowę miał zarezerwowaną zawsze dla swojej, jakże mocno przez niego kochanej rodziny, wspaniałych: żony Ewy, syna Łukasza, córki Kasi i dwóch cudownych wnuczek Zosi i Misi.
Żegnamy Ciebie nasz drogi Pawle. Żegnamy Ciebie wszyscy, którym przez całe swoje życie bezwarunkowo dawałeś miłość. Żegna Ciebie Twoja rodzina, Twoi przyjaciele. Żegnają Ciebie setki, często anonimowych osób, którym pomogłeś. Robiłeś to bo kochałeś życie, o które z tak nieopisaną determinacją, przez ostatnie dekady walczyłeś. Chociaż od dzisiaj nie ma Ciebie tutaj z nami, to Ty tę walkę wygrałeś! Wygrałeś ją miłością, którą dawałeś najbliższym i wszystkim tym, którzy dzisiaj wraz ze mną płaczą za Tobą. Odchodzisz tylko pozornie, w naszych sercach pozostajesz.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
