Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofiara wybuchu bomby z autobusu 145 jest poważnie ranna

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Wbrew wcześniejszym informacjom, starsza kobieta która została ranna po wybuchu bomby podłożonej w autobusie linii 145 wcale nie jest niegroźnie ranna. O tym, że odniosła tylko drobne obrażenia informowała policja. My ustaliśmy, że kobieta została poważnie poszkodowana. - Do końca życia może odczuwać skutki tego zdarzenia – przyznaje w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl prokurator Robert Tomankiewicz naczelnik dolnośląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, która prowadzi śledztwo w sprawie wrocławskiego zamachu.

Ofiarą wybuchu jest 82-letnia kobieta. Była na przystanku przy ul. Kościuszki akurat wtedy, kiedy kierowca autobusu wyniósł na zewnątrz podejrzany pakunek w żółtej reklamówce. W środku była bomba. Eksplodowała zaraz po wyniesieniu z autobusu raniąc starszą kobietę. Początkowo policja informowała o jednej niegroźnie rannej osobie. Teraz okazuje się, że śledczy otrzymali opinię lekarza medycyny sądowej. Obrażenia są poważniejsze niż wydawało się wcześniej.

NIE PRZEGAP: To nagranie z monitoringu pomogło w zatrzymaniu zamachowca z Wrocławia [FILM]

Dla prokuratury istotne jest czy „rozstrój zdrowia” trwał dłużej niż siedem dni. Ekspertyza która przyszła do prokuratury potwierdza, że tak. Co to oznacza dla podejrzanego? Po pierwsze, sprawa okazuje się poważniejsza niż wcześniej się wydawało. Z naszych informacji wynika, ze ekspert od ładunków wybuchowych – przesłuchiwany w śledztwie – powiedział, że eksplozja w autobusie spowodowałaby znacznie większą tragedię. To samo sugerowali eksperci, z którymi rozmawiali dziennikarze. Ale specjalista prokuratury przez swoimi zeznaniami szczegółowo przebadał ładunek.


ZOBACZ TEŻ: Grzeczny, kulturalny, religijny - taki był zamachowiec z Wrocławia

Po drugie, spowodowanie rozstroju zdrowia na czas powyżej siedmiu dni to przestępstwo. Być może więc śledczy będą musieli dołożyć kolejny zarzut do listy przestępstw zarzuconych studentowi Politechniki Wrocławskiej Pawłowi R. Choć i tak już teraz są to najpoważniejsze jakie od wielu lat komukolwiek postawiono Wrocławiu.

Paweł R. jest podejrzano o próbę zabójstwa wielu osób i spowodowanie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowi ludzi. Do tego – zdaniem prokuratury – jest to „przestępstwo o charakterze terrorystycznym”. Co oznacza, że Paweł R. - choć to jego pierwszy konflikt z prawem – po skazaniu za takie przestępstwo będzie traktowany jak wielokrotny recydywista. A więc mógłby starać się o przedterminowe zwolnienie po odsiedzeniu nie połowy, a trzech czwartych zasądzonej kary. A karą tą nie może być najniższy możliwy wyrok przewidziany w kodeksie za zarzucane przestępstwo. Czyli – w wypadku próby zabójstwa wielu osób – nie mogłoby to być dwanaście lat więzienia, tylko więcej.

PRZECZYTAJ U NAS: Zamachowiec z Wrocławia aresztowany. To 22-letni student chemii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ofiara wybuchu bomby z autobusu 145 jest poważnie ranna - Gazeta Wrocławska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski