Szybko okazało się, że właścicielki psa nie ma na miejscu i prawdopodobnie przebywa w jednym z Domów Opieki Społecznej.
- Pod jej nieobecność psem miał opiekować się znajomy, jednak mężczyzny od co najmniej trzech dni nikt nie widział. Wejście na teren działki było otwarte. W asyście policji i osób zgłaszających strażnicy weszli na teren działki i otworzyli altanę - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
W dusznym i gorącym pomieszczeniu znaleziono wychudzonego psa, który był bardzo agresywny w stosunku do wszystkich osób, które próbowały zbliżyć się do niego. Z głodu młoda suczka pogryzła wszystkie meble.
Psa odwieziono do schroniska dla zwierząt. - Ważne jest to, że ma dobry apetyt, co pozwala wrócić jej sił. W ocenie lekarza prawdopodobnie była bita smyczą - mówi Przemysław Piwecki.
Porzucone w lesie, przywiązane do ogrodzenia czy zapomniane w zamkniętej altanie to tylko niektóre przykłady na brutalne pozbywanie się zwierząt latem. Tylko w lipcu tego roku do schroniska dla zwierząt strażnicy przekazali aż 80 bezpańskich psów, a od początku roku 332.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?