Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpijczycy. Wielość pasji czyli olimpijski zawrót głowy

Aleksandra Jarocka
Rozmowa Wojtkiem Wiśniewskim – uczeniem I LO w Poznaniu, miłośnikiem języków obcych i podróży. zajmującym pierwsze miejsca w konkursach ortograficznych (na poziomie wojewódzkim i ogólnopolskim), ale także osiągającym świetne wyniki w olimpiadach: geograficznej, z języka francuskiego i z teologii katolickiej/

Różnorodność olimpiad i konkursów, w których brałeś udział jest naprawdę wielka: ortografia, geografia, język francuski, teologia katolicka… Skąd wzięła się taka różnorodność? To przypadek, czy raczej każda z tych dziedzin jest twoją pasją?
Pasji faktycznie mam wiele, ale nie wiem, czy to jest do końca dobre. Może gdybym bardziej skupił się na jednym konkursie, to osiągnięcia byłyby większe.

Czy możesz nazwać te wszystkie przedmioty – francuski, ortografię, geografię twoimi pasjami?
Języka francuskiego uczę się już piąty rok. W przyszłości chciałbym studiować romanistykę. Ten język jest mi naprawdę bliski. Podobnie jest z geografią – też chcę związać z nią swoją przyszłość. Nie wiem jeszcze, co wybrać. Możliwe, że będę chciał połączyć ze sobą oba przedmioty.

Jednak ortografii jest tutaj najwięcej. Sam zgłosiłeś się do tych konkursów?
Do większości z nich – tak. W zeszłym roku też wygrałem jeden konkurs ortograficzny. W tym roku nie musiałem brać udziału w eliminacjach szkolnych, zostałem zgłoszony przez nauczycielkę.

Czy wszystkie konkursy ortograficzne wyglądały podobnie? Powiesz nam, na czym polegały?
To były dyktanda. Jeden z konkursów ortograficznych różnił się tym od pozostałych, że dotyczył słownictwa religijnego, które czasami bywa bardzo trudne. Wydaje mi się, że ten konkurs był najtrudniejszy.

Jak przygotowywać się do konkursów ortograficznych? W naszym języku obowiązują zasady, ale również wyjątki, które sprawiają problem w pisowni. Może masz na to jakieś sprawdzone sposoby, które możesz zdradzić osobom mniej doświadczonym, takim jak na przykład ja?
Warto czytać trochę o zasadach pisowni, ale myślę, że tutaj przede wszystkim potrzebna jest intuicja. Ona przydaje się najbardziej.

A skąd teologia katolicka? Rzadko słyszy się o tego typu konkursach.
Jestem ministrantem, chciałem dowiedzieć się trochę więcej na temat wiary. Przed konkursem otrzymałem spis materiałów, z którymi musiałem się zapoznać. Pytania konkursowe dotyczyły właśnie tych tekstów.

Musiałeś dużo się uczyć?
Do pierwszego etapu nie. Dopiero do kolejnego trzeba było bardziej się przygotować. Ja miałem piąte miejsce w diecezji – w tym konkursie nie ma podziału na województwa, tylko właśnie na diecezje. Do trzeciego etapu mogły przejść tylko 3 osoby.
Skoro jesteś ministrantem, to prawdopodobnie jesteś związany z ruchem oazowym. Czy mam dobrą intuicję?
Należę do parafii św. Michała Archanioła w Poznaniu. Tam działam w duszpasterstwie młodzieżowym. To bardzo mała grupa, około 5-6 osób. Spotykamy się prawie co tydzień. Oglądamy wtedy filmy religijne, czasami się modlimy albo spędzamy czas bardziej rozrywkowo organizujemy wyjazdy i tak dalej…
Ale to czas wolny, a ja chciałabym jeszcze zapytać ciebie o szkołę. Czy dużo czasu poświęcasz na naukę?
Dosyć dużo, ale… bez przesady.

To znaczy, że…
Trudno powiedzieć. Średnio kilka godzin dziennie.

A w czasie, kiedy uczyłeś się do konkursów, miałeś problemy z resztą przedmiotów?
W końcu było tego niesamowicie dużo i do każdego musiałeś się dobrze przygotować.

Raczej nie. Zwykle robiłem sobie kilka dni wolnego i uczyłem się do konkursu, a potem nadrabiałem resztę, ale to nigdy nie był problem. Zawsze udało mi się wszystko pogodzić.

Czy nauczyciele wspierali cię w trakcie twoich przygotowań do olimpiad i konkursów?
Tak, niektórzy bardziej, a inni mniej. Najbardziej wspierała mnie chyba pani od geografii.

Co dały ci olimpiady i konkursy, to że w nich uczestniczyłeś i wygrywałeś?
Przede wszystkim dały mi to, że dzięki nim mogłem poszerzać moją wiedzę. Oczywiście były też nagrody, głównie książkowe. Ale nie robiłem tego po to, żeby te książki otrzymywać. Myślę, że to głównie dla satysfakcji. Przy okazji udało mi się poznać sporo nowych, interesujących i sympatycznych ludzi. I to także jest duży zysk, jeżeli można tak powiedzieć. To dla mnie duża wartość.

Jakie przedmioty lubisz najbardziej?
Zdecydowanie geografię i francuski.

Mówiłeś wcześniej, że wiążesz z tymi dziedzinami swoją przyszłość. Masz już jakieś wyobrażenie, co będziesz studiował?
Owszem. Myślę o romanistyce. Mógłbym na przykład zostać tłumaczem z języka francuskiego. Jeżeli mówimy o geografii – to zastanawiam się nad meteorologią, ale nie wiem jeszcze dokładnie. Z pewnością zostanę w Poznaniu. Myślałem o studiowaniu na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Później mógłbym pracować w instytucie meteorologicznym, zostać synoptykiem i prognozować pogodę. Taka praca nie jest jednak pewna, dlatego skłaniam się bardziej w stronę romanistyki.

Czyli na razie poważnie się wahasz między bardziej pasjonującą cię meteorologią a dającą większe szanse pracy romanistyką?
Na to wygląda.

Pomyśl teraz o swoim życiu za piętnaście lat. Będziesz wtedy około trzydziestki. Jak sobie je wyobrażasz?
No właśnie, wcale sobie nie wyobrażam (śmiech). Trudno powiedzieć, co będę robił, jak skończę szkołę. Wydaje się to dość nierealne. Będę raczej mieszkał tutaj, w Poznaniu.
Chciałbyś w przyszłości założyć rodzinę?
Raczej zostanę singlem, choć nie podoba się to moim rodzicom. Jestem bardziej samotnikiem niż duszą towarzystwa. Pewnie będę mieszkał z kotem… (śmiech)

Ja uwielbiam podróże. A ty? Lubisz podróżować?
Tak, bardzo lubię. Co roku jeżdżę do Holandii, do znajomych mojej mamy. Zwiedzałem już Amsterdam, Rotterdam i praktycznie całą Holandię. Lubię też jeździć w polskie góry – przede wszystkim w Sudety.

Bardziej podoba ci się życie w mieście, czy na wsi?
Dla mnie zdecydowanie lepsze jest miasto. Czasami lubię jeździć na wieś, ale życie tam „na stałe”, nie odpowiadałoby mi. W mieście wszystko jest blisko. Każdą sprawę można szybko załatwić. Więcej się tutaj dzieje. Dobrze się czuję, kiedy otwieram okno w swoim pokoju i słyszę jeżdżące samochody, ten miastowy klimat.

Co jeszcze robisz w wolnym czasie? Czytasz książki, oglądasz filmy?
Lubię książkowe serie przygodowe. Jednak najbardziej interesują mnie sprawy bieżące, ze świata polityki. Chociaż politykiem nie pragnę zostać, w końcu nie są oni zbyt lubiani. Czytuję gazety, nie tylko artykuły o Polsce, ale też o innych krajach. Jeżeli chodzi o telewizję, to bardzo lubię oglądać programy sportowe. Lubię to chociaż sportu nie uprawiam.

A jakie jest twoje największe marzenie?
Muszę chwilę pomyśleć (chwila zastanowienia). Chyba najbardziej pragnę pojechać na wycieczkę dookoła świata. Zwiedziłbym Francję, ale też Chiny, Japonię – kraje azjatyckie. Chciałbym poznać inną, lecz bardzo bogatą kulturę, inną mentalność ludzi. Poznać coś innego niż jest tutaj, na co dzień. Chciałbym też poznać jak najwięcej języków w moim życiu. Uczyłem się już włoskiego, łaciny. Nauka języków obcych sprawia mi dużo przyjemności.

Inne marzenia?
Chcę po prostu żyć, zwiedzać różne kraje, uczyć się i robić to, co lubię. Pielęgnować własne wartości związane z wiarą i rodziną. W najbliższym czasie chciałbym zostać wreszcie finalistą w jakiejś olimpiadzie – to osiągnięcie na teraz.

Wojtek brał udział w olimpiadach: geograficznej, z języka francuskiego i z teologii katolickiej. W każdej z nich doszedł do etapu wojewódzkiego.
Wszystkie osiągnięcia Wojtka w roku szkolnym 2012/2013:
  • I miejsce w Mistrzostwach Ortograficznych Szkół Ponadgimnazjalnych w Poznaniu
  • I miejsce w II Poznańskim Dyktandzie "Pisz Poprawnie" z zakresu słownictwa religijnego
  • I miejsce w Wielkopolskich Mistrzostwach Ortograficznych "Dyktando o Laur Kantego"
  • udział w zawodach II stopnia (okręgowych) Olimpiady Języka Francuskiego
  • udział w zawodach II stopnia (okręgowych) Olimpiady Geograficznej
  • udział w etapie diecezjalnym Olimpiady Teologii Katolickiej (V miejsce w archidiecezji poznańskiej)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski