Dlaczego? Otóż, pani Krystyna otrzymała ze spółdzielni numer konta, na które ma wpłacić pieniądze za wywóz śmieci. Pomyślała, że najtaniej będzie, gdy opłatę uiści w banku, które je prowadzi. - I zapłaciłam sześć złotych prowizji - skarży się K. Urbanowska.
Natomiast za wpłatę czynszu w tym samym banku pani Krystyna nie zapłaciła dodatkowej opłaty, bo prowizję ponosi spółdzielnia.
Wyjaśnienie jest proste. Spółdzielnia podkreśla, że opłaty za odpady komunalne są niezależne od opłat za czynsz. Stąd osobne blankiety i konta bankowe. A spółdzielnia nie zamierza płacić prowizji za opłaty na rzecz GOAP. Inne rozwiązanie zastosowała SM Grunwald. Tam nadal opłata za śmieci (tyle, że wyższa) jest ujęta w czynszu i trafia na to samo konto. Spółdzielcy z Grunwaldu nie płacą więc prowizji.
Czytaj też:
Biją się o nasze śmieci
Ale nie wszyscy mieszkają w blokach spółdzielczych. Pan Henryk jest osobą w podeszłym wieku, emerytem.
- Za śmieci zapłaciłem na poczcie. Kosztowało mnie to dodatkowo 2,50 zł - mówi pan Henryk. - Może dla niektórych nie jest to duży wydatek. Ale jestem emerytem i muszę liczyć się z każdym groszem. Na przykład podatek od nieruchomości mogę zapłacić w urzędzie bez prowizji. Dlaczego GOAP nie uruchomi takiej kasy w swojej siedzibie?
Walerian Ignasiak, rzecznik ZM GOAP podkreśla, że wpłata za odbiór odpadów przez internet pozwala uniknąć prowizji. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie każdy ma komputer i dostęp do internetu - przyznaje W. Ignasiak. - Rozumiem także, że dla wielu mieszkańców wydanie kilku złotych może być problemem. Przekażę te uwagi kierownictwu związku. Spróbujemy znaleźć rozwiązanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
