Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowieść o człowieku ruchliwym, który innym stworzeniom podobny był

Agnieszka Goździejewska
Wyciąga rączkę do góry i koniuszkami palców porusza pluszowe zwierzątka dyndające z ramion karuzelki. Na szczęście jeszcze nie potrafi ich złapać i ściągnąć sobie na głowę
Wyciąga rączkę do góry i koniuszkami palców porusza pluszowe zwierzątka dyndające z ramion karuzelki. Na szczęście jeszcze nie potrafi ich złapać i ściągnąć sobie na głowę sxc.hu/zdjęcie ilustracyjne
Ogromną chęć do przemieszczania się Nasz Syn wykazywał dużo wcześniej. Przewracał się wtedy na brzuch, zakotwiczał nogami o szczebelki łóżka i w przedziwny sposób przesuwał się w inny kąt posłania. Co ciekawe najbardziej ruchliwy okazywał się… gdy spał. Nie było nocy, żebyśmy nie znaleźli go leżącego w poprzek łóżka, obok poduszki.

Blog Młodej Mamy - zobacz też inne wpisy... i uśmiechnij się, że masz to już za sobą

Janek leży na pleckach. Wyciąga rączkę do góry i koniuszkami palców porusza pluszowe zwierzątka dyndające z ramion karuzelki. Na szczęście jeszcze nie umie ich złapać i ściągnąć sobie na głowę.

Potrafi za to „schować się” pod leżącym na jego mebelku przewijakiem. Kiedyś, gdy nudziło mu się leżenie w tej „krzyjówce”, wyciągnął nogi i… z całej siły kopnął w niebieski przewijak, kopniakiem przesunął go o kilka centymetrów, a mnie wystraszył hukiem dobiegającym z pokoiku.

Z każdym dniem zadziwia mnie coraz bardziej. Pokazuje, jak bardzo jest mądry, sprawny i silny.

Zwierzę numer 1

Z pokoju słychać wołanie. Idę za dziwnym głosem („niam, miam, niam, niam…”), zaglądam przez drzwi. W łóżeczku leży Chłopczyk – przyklejony do szczebelków, nóżki ma na poduszce, główkę – tam, gdzie zwykle powinny być nóżki. Mała buzia obejmuje szczebelek łóżeczka. Chłopczyk mlaska językiem i wgryza się dziąsłami w drewno. Myślę, że w przyszłości mógłby zostać… bobrem.

Zwierzę numer 2

Ludzik leży na kocyku rozciągniętym na podłodze. Potrząsa kolorowym gryzakiem. Nagle przedmiot wypada z rączki i turla się przed Małego Człowieka. Nie ma rady, trzeba do niego dotrzeć. Najpierw nogi wędrują pod brzuch. Zapieluszkowana pupka unosi się do góry. Głowa oparta o przedramiona zdaje się powstrzymywać całą rozpoczętą podróż. Jednak nie! Nogi są na tyle silne, że przesuwają całego Człowieczka do przodu (z małą pomocą praw fizyki i ślizgającego się po podłodze koca). Nóżki wyprostowane tworzą linię prostą razem z małym ciałkiem. Ludzik przesunął się o kilka centymetrów. A ja wyobrażam sobie, że jest małą gąsienicą, która mozolnie wędruje w kierunku nowego zielonego liścia.

Zwierzę numer 3

Kiedy już sam kocyk na podłodze nie wystarczył, bo mały ruchliwy Człowiek pragnął usilnie zwiać z miejsca przygotowanego przez rodziców: pod stół lub – co gorsza – pod łóżko, zainwestowaliśmy w kojec. I teraz leży „Zwierzak” w swojej klatce z siatki, czołga się ze sprawnością godną Rambo, pociąga za zawieszoną wyżej zabawkę, pogryza gryzaki i wszelkie inne przedmioty, które znajdą się jego zasięgu. A ja przynajmniej jestem spokojna o to, że nic mu się nie stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski