Po 79:71 w Pruszkowie kibice z Rzeszowa liczyli pewnie na bezstresowy wieczór, jednak Znicz nie dał się łatwo zgasić. W II kwarcie wygrywał już 40:27, ale resoviacy nie pozwoli na większy odjazd, a po 20. minutach przegrywali 34:42.
W III odsłonie nastąpiło dalsze odrabianie strat. Nie szło to łatwo, choć Jędrzejewski i Czerwonka trafili „trójki”. W 30. minucie resoviacy byli już na plusie, ale Miłak trafił z dystansu i przed IV kwartą Znicz prowadził 60:58.
W 32. minucie „Wilki” miały już jakby „ciepło” (61:68), ale wytrzymały ciśnienie. Po rzutach Dawida Zaguły było już 67:68, trafienia Wojciecha Wątroby dały prowadzenie (71:68) i jakoś poszło.
W ćwierćfinale resoviacy zmierzą się z PGE Turowem Zgorzelec. Pierwszy mecz odbędzie się 20.04 (sobota) na wyjeździe, drugi 27.04 w Rzeszowie, a ewentualny trzeci 01.05 w Zgorzelcu.
OPTeam Resovia – Znicz Basket Pruszków 85:75 (18:23, 16:19, 24:18, 27:15)
Stan rywalizacji: 2:0 dla OPTeam Resovii i jej awans do III rundy play off
OPTeam Resovia: Zaguła 21 (1x3), Jędrzejewski 16 (2x3, 8 as.), Gabiński 6 (1x3, 12 zb.), Wątroba 15 (13 zb., 4 str., 2 prz.), Czerwonka 5 (1x3) oraz Szpyrka 2, Bręk 12 (5 as.), Ziółko 7 (1x3), Krzywdziński 0, Tabor 0, Warszawski 1. Trener Kamil Piechucki.
Znicz Basket: Miłak 12 (1x3), Czosnowski 5 (1x3, 5 as.), Itrich 18 (2x3, 7 zb.), Czemerys 11 (1x3), Proczek 3 oraz Munyama 7 (1x3, 9 zb., 6 as., 3 str.), Łapiński 2, Bonarek 17 (2x3). Trener: M. Spychała.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?