Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Organy nieudolnego ścigania

Krzysztof Smura
Jarka Ziętarę znałem jeden dzień. Poznaliśmy się w kawiarence dawnego Expressu Poznańskiego. Na kawie. Następnego dnia nie przyszedł do pracy. Zaginął.

Zobacz komentowany artykuł: Sprawa Jarosława Ziętary: Podejrzani są byli ochroniarze

Później była grupa poszukiwawcza i podążanie śladami zaginionego dziennikarza. Była firma detektywistyczna, na którą złożyło się środowisko dziennikarskie i nieudolne śledztwa kolejnych ekip policyjno-prokuratorskich. Po nich następowały kolejne umorzenia. Potem zrodziło się zwątpienie, niedowierzanie. Rosła natomiast legenda. Była praca i życie. Normalność.

Myślę, że po latach, o pamięć o Jarku nikt by się już nie upominał, gdyby nie nasz redakcyjny kolega, Krzysztof Kaźmierczak. To on z uporem bił się o prawdę i w kolejne rocznice przypominał o Ziętarze. To on mobilizował organy nieudolnego ścigania do poszukiwań. Dziś, kolejne zatrzymania znów dają nadzieję, o której wielu z nas zapomniało. Dzięki Krzysztof.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski