Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orkan Ksawery przeszkodził tez piłkarzom ręcznym. Dwa mecze w pierwszej lidze się nie odbyły

MAC
Nagły atak zimy oraz orkan Ksawery spowodowały paraliż na drogach północnej Polski. Z tego powodu odwołane zostały dwa mecze grupy A pierwszej ligi piłki ręcznej mężczyzn: Kar- Do Spójnia Gdynia – Real Astromal Leszno oraz Polski Cukier Pomezania Malbork – Nielba Wągrowiec, Drużyna Realu Astromal utknęła w korku pod Gnieznem i nie była w stanie dojechać do Gdyni. Ekipa Nielby w ogóle nie wyruszyła w podróż do Malborka.

W Poznaniu Grunwald przegrał z Wolsztyniakiem Wolsztyn 23:27. Nie popisała się natomiast drużyna MKS Poznań, która nieoczekiwanie przegrała z na wyjeździe z outsiderem tabeli, pozostającym dotąd bez zdobyczy punktowej KU AZS UKW Bydgoszcz 20:24. W grupie B kolejne bardzo cenne zwycięstwo odniosła Ostrovia wygrywając przed własną widownią z ŚKPR Świdnica 28:27. Natomiast MKS Kalisz zremisował u siebie z AZS Przemyśl 29:29.

Derby w hali Gimnazjum numer 54 w Poznaniu od początku były wyrównane, ale w końcówce pierwszej połowy inicjatywę przejęli goście z Wolsztyna, odskakując wojskowym na sześć bramek. Podopieczni trenera Rafała Walczaka nie zamierzali jednak rezygnować i byli bliscy odrobienia strat, bo siedem minut przed końcem przegrywali już tylko jedną bramką. W decydujących momentach poznaniacy popełnili jednak kilka prostych błędów, co wolsztynianie skrzętnie wykorzystali.

Dobrze spisujący się w rozgrywkach beniaminek MKS Poznań musiał radzić sobie w Bydgoszczy bez kontuzjowanego Bartosza Przedpełskiego, ale do zespołu wrócił Dominik Nawrocki, a że coraz lepiej prezentował się ostatnio Michał Kasperczak, wszystko wskazywało na pewną wygraną poznaniaków.Tymczasem bydgoszczanie zagrali bez presji, bardzo ambitnie i nieoczekiwanie to oni cieszyli się z pierwszego zwycięstwa w sezonie. Gospodarze zdołali narzucić podopiecznym Domana Leitgebera swój styl gry, zasłużenie sięgając po komplet punktów.

W Ostrowie gospodarze po kapitalnym początku mieli już siedem bramek przewagi (9:2), ale sami sobie zafundowali horror. Goście systematycznie odrabiali straty, by w 56. minucie po raz pierwszy objąć prowadzenie. Było już nawet 27:25 dla świdniczan, ale ostatnie trzy bramki rzucili jednak miejscowi.

–Sami sobie stworzyliśmy nerwową końcówkę. Prowadziliśmy wysoko i chłopacy chyba sądzili, że rywal się już poddał i się nie podniesie. Dopiero kiedy widmo porażki zajrzało nam w oczy, wróciliśmy na na odpowiednie tory – stwierdził Witold Rojek, trener Ostrovii.

Wielkie emocje były także w Kalisz Arenie. MKS Kalisz walczył o utrzymanie statusu drużyny niepokonanej na własnym parkiecie i w ostatnich sekundach uratował remis w konfrontacji ze spadkowiczem z PGNiG Superligi. Do wyrównania tuż przed końcem doprowadził Tomasz Fugiel.

Grunwald Poznań – Wolsztyniak Wolsztyn 23:27 (9:14). Najwięcej bramek dla Grunwaldu Martyński 6, Fogler 6, Staniek 4, Nieradko 4, dla Wolsztyniaka: Wasilek 5, H. Kaczmarek 5, Hass 4, Pietruszka 3, Raczkowiak 3.

KU AZS UKW Bydgoszcz – MKS Poznań 24:20 (9:7). Najwięcej bramek dla MKS Poznań:
MKS Kalisz - AZS Przemyśl 29:29 (12:16). Najwięcej bramek dla MKS Kalisz Bożek 8, Kuśmierczyk 6, Krzywda 5, Fugiel 5.

Ostrovia – ŚKPR Świdnica 28:27 (15:12). Najwięcej bramek dla Ostrovii: Galewski 10, P. Dutkiewicz 6, Bielec 4, Jedwabny 4.

Polski Cukier Pomezania Malbork – Nielba Wągrowiec - odwołany

Kar-Do-Spójnia Gdynia - Real-Astromal Leszno - odwołany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski