18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Os. Śmiałego: Walka z deweloperem. Czy skończy się kolejnym odszkodowaniem? [ZDJĘCIA]

Karolina Koziolek
Ruina szkoły straszy od wielu lat. W tym miejscu miałyby powstać nowe bloki
Ruina szkoły straszy od wielu lat. W tym miejscu miałyby powstać nowe bloki Grzegorz Dembiński
Mieszkańcy kolejnego poznańskiego osiedla rozpoczynają walkę z deweloperem UWI. Tym razem chodzi o budowę bloków na osiedlu B. Śmiałego. Rada Osiedla Piątkowo, aby zablokować inwestycję, wystąpiła z wnioskiem o sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.

- Jeśli plan powstanie i zmieni przeznaczenie naszych działek, dołączymy do kolejki deweloperów, którzy walczą o milionowe odszkodowania od miasta. Czy tego chcą mieszkańcy? - pyta tymczasem Jacek Cenkiel, prezes UWI, który w ręku ma już warunki zabudowy i lada dzień wystąpi o pozwolenie na nią.

Na spornym terenie stoi niedokończony budynek szkoły

Walka o ten teren trwa co najmniej od wiosny.
- Wtedy po raz pierwszy zgłosili się do nas mieszkańcy, abyśmy przyjrzeli się sprawie - mówi Tomasz Wiśniewski z Rady Osiedla Piątkowo.

Rada wystąpiła o rekomendację Miejskiej Pracowni Urbanistycznej co do zasadności wywołania planu dla tego terenu.
- Ta uznała, że utworzenie planu jest jak najbardziej zasadne - mówi dalej Wiśniewski. - Mimo to prezydent w sierpniu odmówił jego wywołania.
W związku z tym sprawą zainteresował miejskich radnych.

- To rzeczywiście dziwne, że prezydent odmówił - komentuje radny Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i dodaje, że sprawa będzie wyjaśniana na najbliższym posiedzeniu. A do jego wątpliwości dołącza się inna radna tej komisji Ewa Jemielity. - Obawy mieszkańców wydają się zasadne - mówi.

Obszar, o którym mowa znajduje się u zbiegu ulic Księcia Mieszka I i Tymienieckiego. To tam, gdzie znajduje się od lat niedokończony budynek szkoły. - Tę przestrzeń trzeba uporządkować. Planowaliśmy tam tereny rekreacyjne. Wysoka zabudowa w tym miejscu wydaje nam się nielogiczna, bo w najbliższym sąsiedztwie stoją domy jednorodzinne - tłumaczy radny osiedlowy T. Wiśniewski.

UWI wyobraża sobie jednak uporządkowanie tego terenu zupełnie inaczej i planuje budowę kompleksu budynków wielorodzinnych, pięcio- i sześciokondygnacyjnych. W tej chwili jest właścicielem dwóch i współwłaścicielem trzeciej działki, na której ma powstać inwestycja. Właścicielem czwartej działki jest miasto.

Mieszkańców niepokoją nie tylko mające powstać bloki, ale również współpraca między UWI a Poznańską Spółdzielnią Mieszkaniową.

Spółdzielnia poszła na rękę deweloperowi i użyczyła swojej działki jako drogi dojazdowej do nowych bloków od strony ul. Mieszka I. W zamian za to UWI zobowiązało się po obu stronach drogi wybudować parking dla mieszkańców spółdzielni. - To na razie zupełnie wstępne rozmowy - broni się prezes PSM, Krzysztof Winiarz.

Dla prezesa UWI sprawa parkingów jest przesądzona. - Taki projekt zatwierdził ZDM. Na jego podstawie dostaliśmy warunki zabudowy - mówi Jacek Cenkiel.

Część mieszkańców jest przekonana, że planowana inwestycja to skutek zmowy między spółdzielnią a UWI. Wszystko dlatego, że prezes spółdzielni Krzysztof Winiarz zasiada w Radzie Nadzorczej UWI. Zarówno Winiarz, jak i Cenkiel uważają, że to o niczym nie świadczy, a taka sytuacja trwa od lat i jest związana z historią UWI, która powstała, by realizować inwestycje spółdzielni.

Krzysztof Winiarz twierdzi też, że UWI nigdy nie zwracało się z prośbą o opinię w sprawie budowy. - Ponieważ między działkami nie ma sąsiedztwa - mówi.

Z mapy wynika jednak co innego. O tym jednak prezes Winiarz nie chce rozmawiać i rzuca słuchawką.

Osiedle Piastowskie też nie chce bloków UWI
Niedawno problem pojawił się też na osiedlu Piastowskim, gdzie UWI planuje wybudować pięć bloków na terenie, gdzie mieści się skwer i pasaż handlowy.

Bloki miałyby stanąć w obrębie ulic: Na Skarpie, Zamenhofa i Obrzyca. O wywołanie miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego stara się Rada Osiedla Rataje i radni miejscy. Jak mówią radni, brak mpzp powoduje, że nie ma dokumentu jasno określającego, co mogłoby tam powstać. Tymczasem radni z całą pewnością nie chcą bloków.

Tego zdania jest także część mieszkańców. Uważają oni, że stawianie bloków nie powinno odbywać się kosztem terenów zielonych, czy nawet drobnych sklepikarzy, handlujących w pasażu. Radni z Komisji Rewitalizacji zapowiadają, że miejscowy plan zagospodarowania zostanie wywołany w styczniu.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Zagraj w Paintball. Niezwykła dawka adrenaliny na jesień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski