Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni lot pilota Kazimierza Spornego

Marcin Idczak
Ostatni lot pilota Kazimierza Spornego
Ostatni lot pilota Kazimierza Spornego Waldemar Wylegalski
W Poznaniu uroczyście pochowano szczątki Kazimierza Spornego, wybitnego polskiego pilota z czasów II wojny światowej.

- Odczuwamy dziś radość i ulgę. Radość, bo oto powraca na Ziemię Wielkopolską bohater, pilot legendarnych polskich formacji powietrznych II wojny światowej. Ulgę, bo możemy dziś spłacić choć małą część długu, jaki mamy wobec obrońców naszej wolności - powiedział marszałek Marek Woźniak, podczas uroczystości sprowadzenia do Poznania prochów Kazimierza Spornego.

To urodzony przed 100 laty as myśliwski. Zmarł w 1949 roku w Anglii, a jego ostatnią wolą było pochowanie jego szczątków w rodzinnym Poznaniu. Przez lata grób popadał w zapomnienie.

Na szczęście pozostała pamięć po pilocie, który w różnych krajach walczył o niepodległość Polski. Nagrobek cudem odnaleziono w Anglii. Później zaczęły się starania o przeniesienie szczątków do Poznania. Po latach udało się wreszcie spełnić przedśmiertne życzenie Kazimierza Spornego.

W czwartek rano urnę z prochami odebrano w bazie lotniczej w Anglii i przetransportowano na Krzesiny. Tam prochy polskiego pilota Dywizjonów 302 (Poznańskiego), 303, Cyrku Skalskiego i formacji brytyjskich uroczyście przywitali, między innymi, Zbigniew Hoffmann - wojewoda wielkopolski, marszałek Marek Woźniak i Jacek Jaśkowiak - prezydent Poznania. - Obecność na dzisiejszej uroczystości jest dla mnie wielkim zaszczytem - na ojczystą, poznańską ziemię powracają prochy bohatera - powiedział Jacek Jaśkowiak.

Zdaniem Zbigniewa Hoffmanna, słysząc nazwy tych jednostek, nawet my - cywile - jeszcze dziś odruchowo prostujemy plecy. - Przyjmujemy postawę zasadniczą, oddając hołd nieustraszonym i niepokonanym obrońcom Polski. To dzięki nim mamy prawo stać prosto, z dumnie uniesioną głową - dodał wojewoda wielkopolski.
Wczoraj szczątki jednego z najlepszych polskich pilotów w historii II wojny światowej spoczęły na cmentarzu na Mi-łostowie.

Bohatera żegnali żołnierze, mieszkańcy miasta, a także przedstawiciele RAF (Królewskich Sił Powietrznych). Na nagrobku znalazł się także wieniec od ministra obrony narodowej.

- 67 lat czekał na powrót, na szczęście się udało - powiedział nad urną pilota jego bratanek - Zygmunt Sporny. Chwilę później nad nekropolią pojawiły się samoloty Iskra, które nad grobami rozpyliły biało-czerwoną flagę.

Rodzina pilota nie kryła wdzięczności tym wszystkim, którzy przyczynili się do powrotu Kazimierza Spornego do Poznania. Potrzeba było pieniędzy i dobrej chęci, ale ostatecznie się udało.

Kwotę 30 tysięcy złotych na ekshumację dało miasto, nagrobek ufundował samorząd województwa, a transport zagwarantowało MON.

Możliwe, że bohater zostanie w jeszcze jeden sposób uczczony w Poznaniu. Radny Jan Sulanowski zapowiedział, że będzie się starał o to, by jedno z poznańskich rond nosiło imię Kazimierza Spornego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ostatni lot pilota Kazimierza Spornego - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski