- Wpadł w precyzyjnie przygotowaną zasadzkę. Został wyciągnięty z osobowego bmw - poinformowała policja. - Wraz ze swoim obrońcą, po uprzednim telefonicznym uzgodnieniu, dobrowolnie stawił się na przesłuchanie - podaje z kolei prokuratura.
W obu wersjach zgadza się tylko, że do zatrzymania doszło w Ostrowie na ulicy Krotoszyńskiej (tam mieści się prokuratura).
Jak było naprawdę? - Faktem jest, że zatrzymała go policja, ale także to, że przybył na uzgodnione spotkanie. Nie mogę zdradzać kulis zatrzymania - próbuje tłumaczyć Janusz Walczak z Prokuratury Okręgowej w Kaliszu.
Zbigniew M. w areszcie będzie czekał na proces o zabójstwo lekarza
Jerzy Ł. pojechał do Niemiec, by zarabiać na utrzymanie rodziny. Spotkał tam kolegów z Kalisza, braci M. Wkrótce potem zaginął. Po miesiącu poszukiwań, jego ciało znaleziono w jeziorze. Uzyskane informacje naprowadziły niemiecką policję na trop braci M. Później zresztą, podczas przesłuchania, Jerzy M. przyznał, że brał udział w obrabowaniu lekarza, jednak jako sprawcę zabójstwa wskazał młodszego brata Zbigniewa. Ten opuścił Niemcy. Był widziany w Kaliszu, potem ślad po nim zaginął.
Przez lata nie udawało się go odszukać, przełom nastąpił jesienią ubiegłego roku. Z Francji nadszedł sygnał, że Zbigniew M. pod zmienionym nazwiskiem przez lata ukrywał się w Legii Cudzoziemskiej. Założył tam rodzinę, był przykładnym obywatelem.
- Pod koniec października 2008 roku skierowaliśmy wniosek o jego ekstradycję - mówi prokurator Walczak. - Sąd w Nimes odmówił aresztowania podejrzanego, wydał jednak zgodę na jego ekstradycję. W czwartek Zbigniew M. ze swoim obrońcą, po uprzednim telefonicznym uzgodnieniu, stawił się w prokuraturze. Po przesłuchaniu został osadzony w areszcie.
Za zabójstwo połączone z rozbojem Zbigniewowi M. grozi nawet dożywotnie więzienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?