Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustka ze Stęszewa: Sąd czeka, aż Joanna B. urodzi dziecko

Agnieszka Świderska
Agnieszka Kunsztowicz, jedna z ofiar oszustki ze Stęszewa.
Agnieszka Kunsztowicz, jedna z ofiar oszustki ze Stęszewa. Grzegorz Dembiński
Wracamy do tematu oszustki ze Stęszewa, która ma na koncie pięć wyroków i wciąż... oszukuje. Joanna B. vel Joanna M. po urodzeniu dziecka może już nie uniknąć odbycia kary pozbawienia wolności.

Tylko we wrześniu Joanna B. vel Joanna M. została dwukrotnie skazana za oszustwo. Najwyraźniej nie zrobiło to żadnego wrażenia, skoro w tym samym czasie wzięła od Agnieszki Kunsztowicz, mieszkanki Swarzędza, prawie 10 tys. złotych na prowadzenie sprawy o odszkodowanie za skradziony samochód. Sprawa nigdy nie została założona.

Okoliczności były typowe dla Joanny B. vel Joanny M. Ich dzieci chodziły razem do szkoły. Kobiety zaprzyjaźniły się.
- Dlatego tak długo nie chciałam uwierzyć w to, że mogła mnie oszukać - wyznaje Agnieszka Kunsztowicz.

Zobacz też:

W tym roku Joanna B. vel Joanna M. otworzyła z konkubentem w Gołuniu (gmina Pobiedziska) kancelarię prawno-odszkodowawczą. Kancelaria oficjalnie zarejestrowana jest na niego: należy do niego 50 udziałów o wartości 2500 złotych. Tyle samo należy do Joanny B. vel Joanny M. jako jego wspólniczki.
Żadne z nich nie jest prawnikiem, a spółka zajmuje się nie tylko działalnością związaną z oceną ryzyka i szacowaniem strat, ale także... transportem drogowym, call center, sprzedażą samochód i paliw, a nawet robotami związanymi z budową rurociągów przesyłowych.

I ta właśnie kancelaria miała prowadzić sprawę Agnieszki Kunsztowicz, której firma ubezpieczeniowa z powodu nieścisłości w umowie odmówiła wypłacenia odszkodowania za skradziony samochód.

- Wymyśliła, że firma ubezpieczeniowa nasłała na mnie detektywów, którzy mają zebrać przeciwko mnie nieistniejące dowody - mówi Agnieszka Kunsztowicz. - Że oni wiedzą, że prowadzimy warsztat i będą chcieli mi udowodnić, że wcale nie skradziono mi samochodu, tylko rozebraliśmy go na części. A ponieważ to jest oszczerstwo, mam prawo wytoczyć sprawę o odszkodowania za straty moralne. I na ten właśnie proces wyłudziła ode mnie pieniądze.
Ten sam modus operandi wykorzystała rok wcześniej przeciwko Katarzynie Król. Przedstawiła się poznaniance jako prawniczka i miała poprowadzić jej sprawę o podwyższenie alimentów dla dzieci. - Wymyśliła, że mój mąż został przyłapany na wyłudzaniu odszkodowań i miał to zrobić kosztem naszych dzieci - opowiada Katarzyna Król. - Że jest gotowy podpisać wysoką ugodę, ale trzeba szybko działać i zebrać obciążające go dowody. Ona oczywiście znała świetnego detektywa.
Śledczy ustalili, że telefon "detektywa Jakuba", któremu płaciła Katarzyna Król, należał do Joanny B. vel Joanny M.
Oszustwo na szkodę Katarzyny Król jest jednym z kilkudziesięciu zarzutów, które wymienił w akcie oskarżenia prokurator Wojciech Kiszka. Za wyłudzenie mienia znacznej wartości - a chodzi łącznie o kwotę 1,8 mln złotych, Joannie B. vel Joannie M. grozi do 10 lat więzienia.

Ma już na koncie pięć wyroków. W 2010 roku została skazana przez sąd w Grodzisku za fałszowanie dokumentów na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat. W 2012 roku sąd w Koninie skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata za oszustwo na szkodę dwóch braci. Oba te wyroki zostały odwieszone, co oznacza, że Joanna B. vel Joanna M. powinna być w więzieniu.

Kolejne trzy wyroki za oszustwa zapadły w poznańskim sądzie. Jeden z wrześniowych wyroków - rok i cztery miesiące więzienia był orzeczony bez "zawiasów".

Dlaczego Joanna B. vel Joanna M. jest jeszcze na wolności? W ciągu ostatnich trzech lat trzy razy zachodziła w ciążę. Niedługo ma urodzić szóste dziecko. Po urodzeniu, jej wolność powinna się skończyć.
- Posiadanie dziecka, nawet kilku, nie jest przeciwwskazaniem do odbycia kary - mówi sędzia Jarema Sawiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski