Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo "na wnuczka": 14-letni Rom okradał poznańskich seniorów

Joanna Labuda
14-latek okradał poznańskich seniorów
14-latek okradał poznańskich seniorów Piotr Krzyżanowski
Wiktor W. wykonywał zlecenia szajki zajmującej się wyłudzeniami pieniędzy metodą „na wnuczka”. 14-latek przyznał się w sumie do pięciu oszustw, w które zamieszana jest również jego matka.

14-letni Rom wyłudzał pieniądze od seniorów z Poznania i okolic.28 września próbował przejąć od starszego małżeństwa ponad 20 tys zł. Świadomi seniorzy powiadomili o tym policjantów z jeżyckiego komisariatu, którzy zatrzymali go na gorącym uczynku. Ustaliliśmy, że podejrzany przyznał się do usiłowania oszustwa oraz czterech innych przestępstw, w które zamieszana jest również jego matka.

Wiktor W. był tzw. odbierakiem, czyli najsłabszym ogniwem w strukturach grupy zajmującej się wyłudzeniami „na wnuczka”. Przyznał, że skradzione pieniądze przekazywał matce, jednak nie wie, co działo się z nimi później. Sam dostawał kilka procent od kwoty za wykonaną „robotę”. Zleceniodawcy ponoć nie znał. Kontaktował się z nim przez telefon, który ten zostawiał mu w wyznaczonym miejscu. Dla zatarcia śladów, po każdym oszustwie aparat wyrzucał.

14-letniego Roma udało się zatrzymać dzięki czujności starszego małżeństwa z poznańskich Jeżyc. To oni 28 września około południa odebrali telefon od oszusta, który podał się za ich bratanka. Scenariusz działania był taki jak zawsze, zmieniła się tylko legenda.

– Fałszywy bratanek tłumaczył, że na pasach potrącił kobietę i jeśli nie wpłaci policjantom kaucji w wysokości 42 tys. zł, trafi do tymczasowego aresztu – potwierdza policjant operacyjny, który zajmuje się sprawą.
Mąż poznanianki, która odebrała telefon, natychmiast zawiadomił policję. Kiedy – dla zachowania pozorów– pojechał do banku, funkcjonariusze podjęli obserwację mieszkania i okolicy.

– Po kopertę z pieniędzmi miał przyjechać „kurier” Marek Nowak. Kiedy senior schodził na dół, pod blokiem pojawił się 14-latek, który cały czas rozmawiał przez telefon – dodaje policjant.

Wiktor W. został zatrzymany, a podczas przesłuchania przyznał się zarówno do usiłowania oszustwa, jaki i do czterech innych przestępstw. Ze szczegółami opisał, jak 14 września pod blokiem przy ulicy Turkusowej w Poznaniu odebrał 22 tys zł. od kobiety, która poruszała się przy pomocy balkonika rehabilitacyjnego. Tego samego dnia okradł seniorów ze Swarzędza, od których szajka wyłudziła prawie 6 tys. zł. Wcześniej (na przełomie sierpnia i września) dwukrotnie zaatakował na poznańskich Jeżycach, gdzie od mieszkańców ulic Długosza oraz Engestroma przejął łącznie prawie 9 tys. zł.

Wiktor W. usłyszał cztery zarzuty oszustwa oraz zarzut usiłowania oszustwa. Jego matka odpowie z kolei za przyjmowanie pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Kobieta nie przyznaje się do winy.

To już drugie zatrzymanie osób zamieszanych w kradzieże pieniędzy „na legendę” w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W Poznaniu skala procederu nadal jest jednak ogromna. Policja apeluje, aby rozmawiać z bliskimi i informować ich o niebezpieczeństwie.

– Policjant nigdy nie prosi o pieniądze – ani w ramach kaucji, ani nie bierze ich do depozytu – przypomina Patrycja Banaszak z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. I dodaje – Jeśli zadzwoni do nas wnuczek z prośbą o pieniądze, rozłączmy się i sami zadzwońmy do bliskich, by upewnić się, że naprawdę ich potrzebuje. Natomiast, jeżeli dzwoni do nas osoba, która podaje się za funkcjonariusza policji i prosi o oszczędności, możemy być pewni, że mamy do czynienia z oszustem.

Zatrzymania
W tym roku poznańska policja zatrzymała już siedem osób zamieszanych w wyłudzenia pieniędzy „na legendę”. 27 września w ręce policji wpadli mężczyźni, którzy, podając się za funkcjonariuszy CB ŚP, wyłudzili od starszej kobiety 30 tys. zł. Seniorka zostawiła pieniądze na parkingu samochodowym. Do wcześniejszych zatrzymań doszło w styczniu i czerwcu. Wówczas wpadli 44-letni były żołnierz i 52-letni mieszkaniec Kołobrzegu.

Wnuczkowa mafia
Policja od lat obserwuje, w jaki sposób oszuści modyfikują metodę wyłudzania pieniędzy od seniorów. W Polsce zaczęło się właśnie od oszustw na wnuczka, w których wyspecjalizowały się grupy Romów.
A Na początku listopada w poznańskim sądzie ruszy proces tzw. ojców wnuczkowej mafii. Na ławie oskarżonych zasiądą bracia Arkadiusz Ł. i Adam P. Podczas ich zatrzymania zabezpieczono m.in. dwa ferrari i mercedesa, pieniądze - zarówno złotówki jak i euro, a także obrazy, porcelanę oraz biżuterię. W sumie mężczyźni i ich szajka mieli okraść mieszkańców Szwajcarii, Luksemburga i Niemiec na ponad 2,5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski