Dwóch mężczyzn zgłosiło fikcyjną kradzież bmw, żeby wyłudzić od ubezpieczalni 40 tys. zł.
Świebodzińska policja została zawiadomiona o kradzieży bmw. Zgłosiło ją dwóch zielonogórzan. Opowiadali o tym, że byli na rybach w Niesulicach i tam znikło ich auto.
Ruszyło policyjne śledztwo. W zeznaniach poszkodowanego było jednak sporo niejasności.
- Skontaktowaliśmy się z firmą ubezpieczającą auto i zaczęliśmy współpracować - informuje zastępca szefa świebodzińskiej policji mł. insp. Sławomir Tomal.
Szybko okazało się, że kradzieży bmw nie było. Mężczyźni wymyślili ją, żeby wyłudzić 40 tys. zł z ubezpieczalni. A auto pocięli na kawałki i sprzedali.
Zielonogórzanie przyznali się do próby oszustwa, trafili pod policyjny dozór. To już czwarta wykryta od początku roku próba wyłudzenia w ten sposób pieniędzy.
(pij)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
