Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarcie przedszkoli i żłobków w Poznaniu: Miejsc dla dzieci w miejskich placówkach wystarczy, ale nauczycieli może być zbyt mało

Justyna Dopierała
Justyna Dopierała
Miejsc w poznańskich przedszkolach jest wystarczająco, ponieważ w skali całego miasta niewielu rodziców zadeklarowało chęć powrotu dziecka do placówki. Dyrektorzy martwią się jednak o to, czy w przypadku, gdy grupa dzieci powracających do przedszkoli będzie się zwiększała, wystarczy nauczycieli.
Miejsc w poznańskich przedszkolach jest wystarczająco, ponieważ w skali całego miasta niewielu rodziców zadeklarowało chęć powrotu dziecka do placówki. Dyrektorzy martwią się jednak o to, czy w przypadku, gdy grupa dzieci powracających do przedszkoli będzie się zwiększała, wystarczy nauczycieli. Anna Kaczmarz
Od poniedziałku, 25 maja żłobki i przedszkola w Poznaniu znowu będą otwarte. O tym, czy dziecko wróci do placówki, decydują rodzice. W ostatnich dniach dyrektorzy miejskich przedszkoli i żłobków przeprowadzili ankiety wśród rodziców, pytając ich, czy są zainteresowani powrotem maluchów do placówek. Przypomnijmy, że zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego w żłobkach i przedszkolach obowiązuje limit dzieci w grupach. Władze miasta zapewniają, że jak dotąd w żadnej z placówek limit ten nie został przekroczony, a więc problemu z miejscami dla maluchów być nie powinno. Dyrektorzy martwią się jednak, że może pojawić się kłopot z niewystarczającą liczbą opiekunów.

Zgodnie z przekazanymi od rodziców deklaracjami, niewielu przedszkolaków wróci do poznańskich placówek od poniedziałku. Spośród 14 tys. zapisanych dzieci, niespełna 3 tys. rodziców zadeklarowało zainteresowanie powrotem malucha do przedszkola. To zaledwie 21 proc. w skali całego miasta. Podobnie problemu z przekroczeniem limitu nie będzie w oddziałach przedszkolnych przy szkołach podstawowych. Tam zgłosiło się jedynie 9 proc. rodziców wszystkich zapisanych dzieci.

- W żadnym z przedszkoli liczba dzieci nie przekracza limitu, czyli 12 maluchów w oddziale. Mogą być więc spokojnie uruchamiane. W wielu jest tak, że zgłosili się głównie rodzice z pierwszeństwem, czyli pracujący w służbach lub np. handlu – tłumaczy Hanna Janowicz, kierownik oddziału przedszkoli i szkół podstawowych Wydział Oświaty UM w Poznaniu.

Czytaj także: Otwarcie przedszkoli w Poznaniu: Problemu z miejscami nie będzie, bo niewielu rodziców jest zainteresowanych powrotem dzieci do placówek

Jednak w związku z tym, że w przedszkolach i żłobkach obowiązuje limit dzieci w grupie, to tych grup musi zostać utworzonych więcej. Dyrektorzy poznańskich placówek martwią się więc o to, czy będzie dla maluchów wystarczająca liczba opiekunów.

- Większym problemem może okazać się liczba nauczycieli. Z 22 opiekunów - gotowych do pracy jest połowa. Na razie to wprawdzie wystarczająco, bo od poniedziałku chęć oddania dziecka do przedszkola zgłosiło 37 rodziców, więc jestem w stanie te grupy obsadzić. Jednak lista się nie zamyka, a rodzice mogą nadal deklarować, że przyślą dziecko. Wówczas może pojawić się problem z opiekunami, ponieważ zgodnie z zasadami GIS mogę przyjąć aż 120 dzieci – zaznacza Jolanta Zielińska-Wachowiak, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Poznaniu.

Także dyrektor Przedszkola nr 43 w Poznaniu przyznaje, że w sytuacji zgłoszenia większej liczby dzieci, będzie miała kłopot z odpowiednią liczbą opiekunów.

- Na tę chwilę mam obsadę. Kłopotliwe było ułożenie grafiku tak, by w każdej grupie zawsze było dwóch opiekunów. Jest to kwestia zapewnienia bezpieczeństwa, chciałam to dopasować w ten sposób, by żaden nauczyciel nie zostawał z grupą sam. Otworzyłam trzy grupy, które jestem w stanie obsadzić nauczycielami, ale jeżeli utworzy się kolejna, to opiekunów zabraknie, dlatego że mam jeszcze tylko jedną nauczycielkę gotową do pracy - mówi Beata Kałużna, dyrektor Przedszkola nr 43 w Poznaniu.

Zobacz także: Otwarcie przedszkoli w Poznaniu: 25 maja część przedszkolaków wróci do placówek. Jak praca z dziećmi będzie wyglądała w praktyce?

To również kwestia realizowania nauczania zdalnego dla dzieci, które pozostaną w domach. Część opiekunów musi realizować zajęcia online dla tych maluchów.

- Jeżeli zostaną zapisane do przedszkola kolejne dzieci, to rzeczywiście problem z opiekunami może się pojawić. Zresztą podobnie, jak z liczbą miejsc dla maluchów. Mam 12 zgłoszeń od rodziców. To akurat tyle, ile mogę przyjąć zgodnie z wytycznymi GIS. Dla pozostałych dzieci trzeba nadal realizować nauczanie zdalne. W momencie, gdy musiałabym otworzyć kolejną grupę dla dzieci, trudno byłoby to pogodzić - przyznaje Klaudia Sobecka-Szcześniak, dyrektor Przedszkola nr 51 w Poznaniu.

Czytaj również: Żłobki w Poznaniu otwarte od poniedziałku, 25 maja. Tego chce połowa rodziców maluchów

Podobnie sytuacja wygląda w placówkach prywatnych. Joanna Zielińska, dyrektor Niepublicznego Żłobka Kreatywne Maluszki w Poznaniu przyznaje, że w maju problemu z miejscami dla dzieci oraz liczbą opiekunów nie ma, jednak rodzice wciąż mogą zapisywać dzieci do żłobka i wówczas limit może zostać przekroczony, co będzie wiązało się także z potrzebą większej liczby opiekunów.

- Na razie problem ten się nie pojawia. Większym kłopotem może się niedługo okazać liczba miejsc dla dzieci. Ogólnie mam ich w żłobku 47, jednak zgodnie z wytycznymi GIS mogę przyjmować około 27 maluchów. Wprawdzie w maju ten limit nie został przekroczony, ale widzę po deklaracjach rodziców, że od czerwca ta liczba dzieci może wzrosnąć, a więc przypuszczam, że będzie to duży problem, który może się wiązać także ze zbyt liczbą opiekunów – wyjaśnia Joanna Zielińska.

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski