Żłobki i przedszkola w Polsce znów mogły rozpocząć funkcjonowanie od 6 maja. W Poznaniu, decyzją władz miasta termin ten został przesunięty. Najmłodsi będą mogli wrócić do placówek od poniedziałku, 25 maja.
Żłobki i przedszkola, by przyjąć dzieci muszą zastosować się do reguł sanitarnych wyznaczonych przez GIS. Mówią one m.in. o limicie dzieci w grupach, zasadach higieny, czy utrzymywaniu dystansu społecznego.
Czytaj tutaj: Poznań nie otworzy żłobków i przedszkoli 6 maja: "Musimy najpierw zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i pracownikom"
Dyrektorzy poznańskich przedszkoli podkreślają, że o ile bardziej rygorystyczne zasady higieny można wprowadzić w życie, o tyle przestrzeganie reguł dotyczących dystansu społecznego wśród najmłodszych dzieci jest trudne do wyobrażenia.
- Na pewno pod względem sanitarnym jesteśmy dobrze przygotowani. Są zakupione kitle z długimi rękawami, przyłbice i maseczki dla pracowników, a także płyny do dezynfekcji. Zabawki, które nadają się do dezynfekcji będą dezynfekowane każdego dnia po wyjściu dzieci z przedszkola, a pozostałe zostały zabezpieczone i wyniesione do magazynu - mówi Elżbieta Przybylak, dyrektor Przedszkola nr 77 w Poznaniu.
- Nie ma natomiast takiej możliwości, by dzieci się do siebie nie zbliżały. Ruch, przytulanie się, kontakt z rówieśnikami, to ich naturalna potrzeba. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy stali nad dziećmi i cały czas powtarzali, że nie mogą się zbliżyć, czy czegoś dotknąć. To byłoby narażanie ich na traumę, która może na stałe utkwić w psychice dziecka. Uważam, że rodzice decydujący się na przysłanie dziecka do przedszkola powinni być tego świadomi, że nie da uniknąć się tego kontaktu między maluchami, a jeżeli nie chcą, by dziecko zbliżało się do innych dzieci czy pracowników, to mają możliwość pozostawienia go jeszcze w domu. Zasiłek opiekuńczy został przedłużony do 14 czerwca 2020r. Ze strony higienicznej na pewno zapewnimy bezpieczeństwo, ale jeśli chodzi o utrzymywanie dystansu, po prostu nie wierzę, by dało się utrzymać dzieci w sugerowanych odległościach - dodaje.
Czytaj również: Żłobki i przedszkola w Poznaniu na razie pozostaną zamknięte, ale dyrektorzy przygotowują się już do ponownego przyjęcia dzieci
Także Jolanta Zielińska-Wachowiak, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolny nr 1 w Poznaniu zaznacza, że nie do końca pracę przedszkola można zorganizować tak, by dzieci się do siebie nie zbliżały.
- Jesteśmy przygotowani na przyjęcie dzieci. Miałam spotkanie z nauczycielami i będziemy próbowali różnych sposobów, by wyznaczanych zasad przestrzegać. Ja jednak uważam, że to będzie trudne do zorganizowania wśród najmłodszych dzieci. Możemy oczywiście zaznaczyć na podłodze kółeczko, ale dziecko będzie w stanie wytrzymać w tym miejscu tylko chwilę i zaraz i tak się ruszy. Mało realne wydaje się utrzymywanie dystansu wśród maluchów - podkreśla.
Czytaj również: Żłobki w Poznaniu otwarte od poniedziałku, 25 maja. Tego chce połowa rodziców maluchów
Niektórzy dyrektorzy podchodzą do tej kwestii nieco bardziej optymistycznie.
- Mimo zastosowania pewnych reguł i zasad sanitarnych, znamy dzieci i wiemy, że mogą one nie zachować odpowiedniego dystansu. Ułatwieniem jest to, że grupy będą mniejsze, a więc przy zachowywaniu odległości będzie nieco łatwiej. Jestem optymistką i tak też jestem nastawiona do otwarcia przedszkola. Myślę, że w tym czasie będziemy mogli nauczyć dzieci jak pilnować dystansu z drugim człowiekiem. Oczywiście wiele kwestii będzie trudnych, jak chociażby rozstanie się dziecka z rodzicem przed drzwiami - przyznaje Klaudia Sobecka-Szcześniak, dyrektor Przedszkola nr 51 w Poznaniu.
Jak dyrektorzy organizują pracę w przedszkolu?
- Rysujemy sobie kolorowe kwadraciki na podłogach, by ułatwić dzieciom wyobrażenie sobie tej odległości, która powinna być przestrzegana. Pluszaki i dywany musiały zniknąć. Są również takie pomoce jak puzzle, czy książki, które również trudno jest dezynfekować, a więc będą trafiały do kwarantanny. Opiekunowie kartonują te zabawki, opisują je i będą używane wymiennie, tak by część z nich przez 24 godziny przebywała na kwarantannie, a pozostałe w tym czasie służyły dzieciom - tłumaczy Klaudia Sobecka-Szcześniak.
Zobacz też:
Nowe wytyczne GIS dla żłobków i przedszkoli: Zobacz, jakie z...
Sprawdź też:
- Oszuści i naciągacze poszukiwani przez wielkopolską policję. Rozpoznajesz ich?
- 12 zawodów mężczyzn, które najbardziej odstraszają kobiety
- 20 najbiedniejszych miejscowości w Wielkopolsce
- Taaakie ryby pływają w Jeziorze Maltańskim! [ZDJĘCIA]
- Oni nie odpalili w Lechu. Antyjedenastka obcokrajowców
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?