Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarty Market Jeżyce: We wrześniu przy Wawrzyniaka ruszy pchli targ

Błażej Dąbkowski
– Najbardziej zależy nam na tych, którzy przyjdą z gratami znalezionymi na strychu, w garażu czy piwnicy, by zbudować wokół Otwartego Marketu społeczność – wyjaśnia Filip Wojszys
– Najbardziej zależy nam na tych, którzy przyjdą z gratami znalezionymi na strychu, w garażu czy piwnicy, by zbudować wokół Otwartego Marketu społeczność – wyjaśnia Filip Wojszys Maciej Urbanowski
W podwórzach dawnych Poznańskich Zakładów Graficznych przy ul. Wawrzyniaka ma być jak w Starej Rzeźni. Rusza Otwarty Market Jeżyce.

Jeszcze w 2010 r. w bramie przy ul. Wawrzyniaka 39 można było zobaczyć krzątających się pracowników Poznańskich Zakładów Graficznych. Choć przedsiębiorstwo znajduje się w stanie likwidacji, podwórza należące do PZG na początku września znów się wypełnią. Para młodych poznaniaków z Jeżyc zamierza organizować tam pchli targ.

– Poznańskie Zakłady Graficzne odkryłem niedawno i przez przypadek, choć na Jeżycach mieszkam od urodzenia. Od razu uznałem, że to niesamowite miejsce i spontanicznie postanowiłem zorganizować Otwarty Market Jeżyce, bo tak nasza inicjatywa się nazywa – opowiada Filip Wojsznis, pomysłodawca.

Jego dziewczyna, Agnieszka Korecka dodaje, że to na razie eksperyment, ale jeśli dopisze frekwencja i wystawcy, targ będzie odbywał się cyklicznie. – To nasz debiut, ale liczymy, że się uda – mówi Agnieszka. – Na Zachodzie dobrze funkcjonują podobne inicjatywy, ludzie przychodzą w sobotę i niedzielę rano i zostają na targu cały dzień – dodaje Filip.

Co ma być wabikiem na poznaniaków? Mieszkańcy Jeżyc przyznają, że zależy im na tym, by powstała alternatywa dla Starej Rzeźni, choć w rozszerzonej formule.

– Chcielibyśmy by nasz pchli targ mobilizował ludzi do wystawiania swoich gratów, bo to buduje klimat takich wydarzeń. To zresztą było główne założenie. Sam wystawiłem się trzy razy w Starej Rzeźni, zbierając wcześniej w domu rzeczy mi niepotrzebne i sprzedawałem – wyjaśnia Filip.

Jednak pchli targ to tylko jedna z czterech części Otwartego Marketu Jeżyce. Oprócz niego pojawią się strefy ze street foodem, domowymi wypiekami, ubraniami nowymi oraz używanymi. Będzie się również można nimi wymienić. Czwarta strefa ma być zarezerwowana dla młodych, rozwijających się polskich marek, w tym producentów odzieży, mebli czy biżuterii.

– Cały czas czekamy na zgłoszenia poznaniaków chcących się wystawić. W tej chwili mamy ich około 30, w tym inicjatywy już działające na terenie PZG, jak Zakład, Czapski Gallery czy pracownia krawiecka My Bag. Największa grupa chce się jednak wystawić z jedzeniem – wyjaśnia Agnieszka. – Najbardziej zależy nam na tych, którzy przyjdą z gratami znalezionymi na strychu, w garażu czy piwnicy, by zbudować wokół Otwartego Marketu społeczność – dodaje Filip.

Wszyscy wystawcy mają mieć do dyspozycji 2,5 tys. m. kw. Pierwszy Otwarty Market Jeżyce odbędzie się 5 września. Początek o godz. 11.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski