Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci POSUM-u zostali pozbawieni recept na konieczne lekarstwa

Katarzyna Kamińska
Joanna Brygier, lekarz psychiatra, może z pacjentem porozmawiać – recepty mu nie da
Joanna Brygier, lekarz psychiatra, może z pacjentem porozmawiać – recepty mu nie da S. Seidler
Moja mama usłyszała, że musi uzbroić się w cierpliwość, bo pulmunolog na razie nie przyjmuje, a gabinet nie jest przygotowany - opowiada wzburzona Jolanta Frąckowiak. - Mamie tymczasem w poniedziałek kończą się leki i w czym jej ma pomóc cierpliwość?

Jak można było doprowadzić do sytuacji, w której cierpią ludzie? Kto poniesie konsekwencje takiego stanu rzeczy?

Takie sceny to od kilkunastu dni codzienność pacjentów i rejestratorek Poznańskiego Ośrodka Specjalistycznego Usług Medycznych w Poznaniu. Na początku września POSUM przejął poradnie zlikwidowanego Obwodu Lecznictwa Kolejowego przy ul. Taczaka w Poznaniu.

Przejął, ale formalności nie załatwił. W związku z tym pacjenci niektórych poradni - zwłaszcza tych, których wcześniej w POSUM-ie nie było - mają problem z dostępem do swoich lekarzy.

- Nie mam odpowiednich pieczątek, moi pacjenci nie powinni dostawać ode mnie recept, nie mogę wypisywać zwolnień - mówi dr Joanna Brygier, lekarz psychiatra. - Rano, po awanturze, dostałam jakieś pieczątki - jedną POSUM i małą pieczątkę z numerem poradni psychiatrycznej przy tej placówce. Nie wiem jednak, czy mogę się nimi posługiwać i czy działam zgodnie z prawem.

Aby działała poradnia, musi mieć odpowiedni numer z NFZ, żeby zaś mieć numer z NFZ, musi być wpisana do rejestru wojewody. Tego wszystkiego nie ma, bo nie zakończono formalności.

- Mogę potwierdzić, że POSUM złożył wniosek o wpis zmian w rejestrze - informuje Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego. - Przeprowadzona została standardowa w tej sytuacji kontrola i prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu podpisany z niej zostanie protokół.
Póki to się nie stanie, wpisu zmian w rejestrze nie będzie. Również wielkopolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie ma pełnej dokumentacji, która jest potrzebna do wyrażenia zgody na dokonanie cesji kontraktu.

- Natychmiast po otrzymaniu pełnej dokumentacji, NFZ zweryfikuje ją oraz przeprowadzi kontrolę miejsca udzielania świadczeń przez POSUM - informuje Marta Frydrychowicz z funduszu.

Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione, POSUM otrzyma cesję kontraktu OLK w wysokości 2,5 mln zł.
Mimo trudności, większość lekarzy stara się w miarę możliwości pacjentom pomagać. Przez pierwsze dni września w ogóle ich nie przyjmowali, gdyż umowy podpisali dopiero w ubiegłym tygodniu. Choć i tak nie wszyscy.

- Ja umowy nie podpisałem, bo jest dla mnie niekorzystna - mówi dr Andrzej Zdebski, chirurg z OLK. - Pacjentów jednak przyjmuję, mimo że żadnych pieczątek nie mam.

- Nie wiem, dlaczego to wszystko jest w tak skandaliczny sposób przeprowadzane - mówi dr Brygier. - Nie ma ani obiecanej osobnej rejestracji dla poradni psychiatrycznej, ani odpowiednich kartotek. Co mam powiedzieć pacjentce, która nie wie, jakie leki brała, a ja tego nie pamiętam, bo nie mam w głowie komputera? - dodaje lekarka.

Mimo wielokrotnych prób dyrektor POSUM-u Leszek Pobojewski nie znalazł wczoraj czasu, aby porozmawiać z nami o problemach placówki.

Zlecę dokładną kontrolę trybu przejęcia OLK przez POSUM
Z Jerzym Stępniem, wiceprezydentem Poznania, rozmawia Katarzyna Kamińska
Przejęcie przez POSUM poradni należących do OLK powinno być pod kontrolą miasta?

Powinno.

Od przeszło dwóch tygodni trwają formalności, lekarze nie mają gabinetów, pacjenci są zdezorientowani.
Słyszę to po raz pierwszy. Od dyrektora Pobojewskiego miałem dość uspokajające wyjaśnienia. Otrzymałem informację o zaledwie kilku poradniach - między innymi endokrynologicznej i pulmonologicznej, które nie funkcjonują poprawnie. Ortopedyczna i laryngologiczna powinny już od dzisiaj (16 września - przyp. red) też normalnie funkcjonować.

Jednak przez pierwszą dekadę września lekarze nie mogli przyjmować pacjentów, bo nie mieli przygotowanych umów o pracę, później dwukrotnie "omyłkowo" otrzymali złe umowy.
Omyłkowo? Jakich oni mają prawników w POSUM-ie?

31 sierpnia lekarze usłyszeli, że nie mają prawa przyjmować od 1 września, bo nie są już pracownikami OLK, a w POSUM-ie jeszcze nie zostali zatrudnieni.
To dla mnie nowość. Mam informację, że lekarze pracowali od 1 września. Zobowiązuję się, że zlecę szczegółową kontrolę terminów i trybu, w jakim nastąpiło przejęcie. Sprawdzę, czy doszło tam do jakichś zaniechań lub nieodpowiedniego traktowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski