W ciągu ostatniego roku zwiedzający zasilili kasę palmiarni kwotą prawie 12 tys. 240 złotych.
Za te pieniądze kupiono między innymi żywe motyle, które zaprezentowano podczas wiosennej wystawy (obejrzało ją ponad 14,5 tys. osób). Wystarczyło na rzekotki, które już teraz można oglądać w terrarium w pawilonie numer 7 oraz drób. Sześć ozdobnych kur (silki, czubatki, karzełki japońskie) można wypatrzyć wśród roślin w pawilonie nr 3 (przy akwarium). W szklarni na zapleczu znajduje się natomiast drzewo brachychiton bidwilli. To drzewo o bardzo ciekawej formie, pochodzące z Australii. Obecnie przechodzi ono kwarantannę, później będzie prezentowane w pawilonie numer 9. Część uzyskanych podczas zbiórki pieniędzy przeznaczono również na zakup specjalistycznej, witaminowej karmy dla ryb.
Pracownicy palmiarni zwracają uwagę, że, spora część datków to monety wrzucane do lejka. Ustawiono go pod koniec 2007 roku. Dzieci bawią się wrzucając tam drobne monety i obserwując jak krążą po lejku zanim spadną do zbiornika. Dzięki tej zabawie palmiarnia uzyskała 43 tys. 152 zł.
- Ze zbiornika wyciągnęliśmy ponad 455 tys. sztuk różnych monet o wadze przekraczającej tonę - mówi Marek Krzyżaniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?