Zewsząd słychać narzekania, że zamykamy się w domach i niewiele robimy dla wspólnego dobra. Ale niech tylko ktoś spróbuje - czeka go przejście przez labirynt przepisów.
Pokonanie go zajmuje tyle czasu, że niejeden rajd, sąsiedzki piknik czy kiermasz nie odbędzie się, kolejne dojdą do skutku z mniejszym lub większym naruszeniem obowiązujących przepisów. Co czasem niesie przykre konsekwencje.
Trudno mieć do urzędników pretensje, że egzekwują prawo. Ale stanowiącym je przydałaby się świadomość, że jeśli parę osób po prostu chce coś wspólnie zrobić, nie potrzebuje do tego państwa. Inaczej - tylko patrzeć, kiedy będzie trzeba mieć pozwolenie na imieniny u cioci.
Polskie państwo nie ufa obywatelom. Żąda więc dokumentów, zaświadczeń, pozwoleń. I nie lubi, kiedy coś wymyka mu się spod kontroli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
