MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parafia św. Katarzyny w Zgierzu buduje bloki pod wynajem. Taka gospodarność Kościoła nie wszystkim mieszkańcom się podoba ZDJĘCIA

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Najgorzej mają mieszkańcy bloku przy ul. Śniechowskiego 24 d. [b]Przed oknami zamiast kojącej zieleni mają teraz blaszany płot.
Najgorzej mają mieszkańcy bloku przy ul. Śniechowskiego 24 d. [b]Przed oknami zamiast kojącej zieleni mają teraz blaszany płot. Matylda Witkowska
Proboszcz ze św. Katarzyny w Zgierzu buduje bloki pod wynajem. Chce mieć środki na utrzymanie zabytkowej świątyni. Ale sąsiedzi krytykują wycinkę drzew, utratę miejsca do rekreacji i ustawiony tuż pod ich oknami płot.

Inwestycja parafii św. Katarzyny w Zgierzu. Przy ul. Śniechowskiego będą cztery bloki

Na dawnym zielonym terenie między ulicą Śniechowskiego a korytem Bzury w Zgierzu powstają bloki mieszkaniowe. Kilka tygodni temu teren został ogrodzony, drzewa wycięte, a na oczyszczonym terenie koparki zaczęły tworzyć wykopy. Teren ten należy do pobliskiej parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej Męczennicy w Zgierzu. Inwestorem też jest parafia, która chce zbudować tu cztery bloki mieszkalne.

Działalność inwestorska parafii nie podoba się okolicznym mieszkańcom. Do niedawna na placu stały bowiem bramki do gry w piłkę nożną, były alejki. Z boiska korzystała młodzież, starsi przychodzili tu na spacery z psami lub wózkami.

"Zgierscy księża, dla materialnych potrzeb, zabrali mieszkańcom pobliskich bloków piękną zieleń i zwierzęta, na które mogli patrzeć z okien swoich mieszkań, po powrocie z pracy, relaksując się, a dzieciom miejsce do grania w piłkę, zabawę w chowanego pomiędzy drzewami " - napisał do nas jeden z mieszkańców. Podkreślił, że parafia mogłaby postarać się o dotację i urządzić w tym miejscu na przykład park.

Najgorzej mają mieszkańcy bloku przy ul. Śniechowskiego 24 d. Przed oknami zamiast kojącej zieleni mają teraz blaszany płot. W najwęższym miejscu mija ich bloku na mniej niż dwa metry. Mieszkańcy obawiają się, że przez ustawiony płot nie dojedzie do nich na przykład straż pożarna. Żalą się też na wycinkę drzew. W doniesieniach medialnych pojawiły się informacje dwustu drzewach, z których na kilku miały być gniazda gołębi.

- Szybko im to poszło, w innej części Zgierza inwestor wciąż czeka na pozwolenie na budowę - komentuje przechodząca obok budowy kobieta.

Wątpliwości proboszcz parafii św. Katarzyny w Zgierzu, ks. Andrzej Chmielewski. Jak wyjaśnia decyzja o budowie bloków wynika z konieczności utrzymania mającego ponad sto lat kościoła św. Katarzyny. Bloki budowane są za zgodą kurii i będą prawdopodobnie na wynajem, by parafia miała dochód stały, a nie jednorazowy. Bo remonty wpisanego do rejestru zabytku kosztują.

- Konieczny jest remont schodów, a to koszt 400 tys. zł, remont jednego tylko transeptu to 300 tys. zł - wylicza proboszcz.

Proboszcz zwraca też uwagę, że to istniejące bloki postawiono tak blisko zabudowywanej działki, zaś większość terenu porośnięta była samosiejkami i chaszczami.

- Wycięto może ze trzy drzewa, pozostałe to krzewy - przekonuje ks. Chmielewski.

Na wycinkę i budowę ma zgody. Jak ustaliliśmy miasto Zgierz wydało zgodę na wycinkę 198 drzew, miało wątpliwości wobec czterech, na których były gniazda gołębi. Jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi stwierdziła, że gołębie grzywacze nie są pod ochroną.

od 12 lat
Wideo

Urszula i Krzysztof Cugowski. Koncert Fajansowe sny 2024 we Włocławku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki