Zaczyna powstawać park Rataje. W tym roku zostaną wybudowane alejki.
- Jednak tylko z pieniędzy, które na ten cel zostały przekazane przez miejscową radę osiedla, czyli mieszkańców - stwierdza Adam Pawlik, miejski radny i działacz z Rataj. - Niestety, bez naszego wsparcia, pewnie by jeszcze nie rozpoczęły się prace przy tworzeniu jednego z największych parków w mieście - dodaje.
Czytaj także:
Poznań: Ścieżka przez Rataje miała łączyć, a zaczyna dzielić... Nie ma pieniędzy na budowę!
Zauważa przy okazji, że Zarząd Zieleni Miejskiej wystąpił do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o dofinansowanie części robót. - Za kilkaset tysięcy złotych chcą wydobyć spod ziemi beton, by w tym samym miejscu wybudować później betonowy chodnik - mówi Pawlik.
Według niego jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto. - Zamiast wyciągać beton spod ziemi, lepiej by za tę kwotę wybudować kolejne alejki spacerowe - stwierdza radny.
Poznań: Trwa budowa parku Rataje
Zupełnie innego zdania jest Tomasz Lisiecki, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Jestem kompletnie zdziwiony słowami Adama Pawlika - stwierdza dyrektor ZZM. - Przecież przed dwoma laty sam akceptował plan budowy, a teraz nagle jest tym oburzony? - dodaje ze zdziwieniem w głosie Lisiecki.
Wyjaśnia, że radny nie jest drogowcem lub ogrodnikiem i przez to może za dużo nie wiedzieć w tej kwestii. - Ja sam jestem z wykształcenia ogrodnikiem, ale swoje zdanie o tym, co i jak zrobić w parku Rataje, opieram na opracowaniach fachowców - mówi dyrektor ZZM. Wylicza, że w zeszłym roku stworzono część dróg dla pieszych i rowerzystów, które ostatecznie mają połączyć Wartę z jeziorem na Malcie.
- Wykonaliśmy już prace w okolicach osiedla Powstań Narodowych - wyjaśnia Tomasz Lisiecki. Zaznacza, że budowa parku Rataje potrwa przez jeszcze wiele lat. Tym bardziej, że nie ma pieniędzy na tę inwestycję i będzie się ona odbywała etapami w miarę zdobycia funduszy.
Park Rataje ma znajdować się pomiędzy osiedlami Bohaterów II wojny światowej, Pomet i Powstań Narodowych. Deweloper na znacznej części terenu chciał postawić osiedle. Nie zgodzili się mieszkańcy i radni. Uchwalono, że będzie to teren zielony. Przed miastem wciąż wisi widmo procesu, który może wytoczyć firma budowlana. Domaga się 98 mln zł . odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?