Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Sołacki: Stawy zanieczyszczone - zginęły ryby

Marcin Karabasz
Park Sołacki: Stawy zanieczyszczone - zginęły ryby
Park Sołacki: Stawy zanieczyszczone - zginęły ryby Waldemar Wylegalski
- Odór i smród - tak opisuje unoszący się w powietrzu w poniedziałkowy wieczór zapach Paweł Szwaczkowski z rady osiedla Sołacz. Około godziny 19.30, w parku Sołackim zaczęto znajdować śnięte ryby. Radny przyszedł tam, gdyż został zaalarmowany przez jednego z mieszkańców. Działały już służby - straż miejska oraz strażacy.

- Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej - wyjaśnia kpt. Michał Kucierski.

W akcji w parku wzięła udział m.in. specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. - Zabezpieczyliśmy rozlewisko, pobraliśmy też próbki, które przekazaliśmy do badań Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska. Wstępna identyfikacja wskazuje, że prawdopodobnie winne skażeniu są środki ochrony roślin - dodaje M. Kucierski.

Ustalanie przyczyn zanieczyszczenia nadal trwa. - Próbki ze stawów oraz z przepływającej przez park Bogdanki pobrano zarówno w poniedziałek, jak i wtorek - tłumaczy Hanna Kończal, zastępca dyrektora WIOŚ. Zanieczyszczony miał być głównie staw wysunięty na zachód. Jak dodaje H. Kończal, pojedyncze śnięte ryby znajdowano także wczoraj.

- We wtorek, do godziny 15.30 wyłowiono około 20 kilogramów martwych ryb. Prawdopodobnie akcję będzie trzeba powtórzyć w środę, używając kajaka i łodzi - mówi insp. Ewald Borowski z Zarządu Zieleni Miejskiej.
To właśnie ZZM sprawuje pieczę nad poznańskimi parkami. Inspektor potwierdza, że najpewniej doszło do zanieczyszczenia. - Woda w parku Sołackim cuchnie. Byłem tam na miejscu i już na okolicznych ulicach daje się poczuć bardzo nieprzyjemny zapach. Jest podejrzenie, że coś zostało wlane - tłumaczy inspektor. - Nie chce mi się wierzyć, że była to tzw. przyducha, gdy ryby giną z powodu braku powietrzna, np. krótko przed burzą - dodaje Borowski.

Stawy mają być czyszczone jesienią. Wtedy życie w nich zostanie odbudowane. Na szczęście nie wszystkie ryby zginęły.

- Nie widzę powodów, by te, które przeżyły, miały paść - mówi Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Park Sołacki nie był wcześniej zarybiany przez miasto, więc populacja odbuduje się w sposób naturalny - tłumaczy.

Na razie jednak - jak relacjonuje Paweł Szwaczkowski - na powierzchni wody w sołac-kich stawach widać dziwną, brązową plamę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski