Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paryż: Bomby dymne, ogień i bitwa z policją. Protest przeciwników zmian w prawie - za publikację wizerunku policjanta grozi 45 tys. euro

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Paryż: Bomby dymne, ogień i bitwa z policją. Protest przeciwników zmian w prawie - za publikację wizerunku policjanta grozi 45 tys. euro
Paryż: Bomby dymne, ogień i bitwa z policją. Protest przeciwników zmian w prawie - za publikację wizerunku policjanta grozi 45 tys. euro AP/Associated Press/East News
Paryż w drugi weekend z rzędu zmaga się z masowym protestem przeciwko nowemu prawu. Niszczone są pojazdy, sklepy a demonstranci ścierają się z policją - donosi AFP.

Paryż w drugi weekend z rzędu zmaga się z masowym protestem przeciwko proponowanemu przez prezydenta Francji nowemu prawu. Niszczone są pojazdy, sklepy a demonstranci ścierają się z policją - donosi AFP.

Ogólnokrajowe protesty stają się poważnym problemem dla rządu prezydenta Emmanuela Macrona. Napięcia wzmogły się po pobiciu przez policję w zeszłym miesiącu czarnego producenta muzycznego Michela Zeclera.

W sobotę na ulicach Paryża w bitwie z policją biorą także udział obywatele z ruchu żółtych kamizelek, który zimą powstał m.in. w kontrze do złej sytuacji gospodarczej Francji.

AFP donosi, że kilka samochodów stanęło w płomieniach wzdłuż Avenue Gambetta, gdy demonstranci maszerowali w kierunku centralnego Place de la Republique.

Przedmiotami rzucano również w policję, która zareagowała gazem łzawiącym. Policja francuska znana jest ze swojej bezwzględności w walce z protestującymi na ulicach.

Sobotni protest jest powtórzeniem tego sprzed tygodnia. Francuzi nie są zadowoleni z propozycji zmian w przepisach bezpieczeństwa, które ograniczałyby publikowanie obywatelom zdjęć twarzy policji. Jak podaje AFP, na ulicach pojawiają się bomby dymne i petardy, a demonstranci wykrzykują hasła w stylu „Wszyscy nienawidzą policji”.

Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin napisał na Twitterze, że policja zatrzymała w Paryżu 22 osoby, które, jak powiedział, miały do ​​czynienia z „bardzo brutalnymi osobami”.

Paryż nie jest jedynym miastem w którym dochodzi do protestu. Także w innych miastach Francji - w około stu doszło do starć z policją. Wszystkie one są skierowane przeciw pomysłowi Emmanuela Macrona zwiększającemu kary za publikowanie wizerunków funkcjonariuszy policji w pracy.

Artykuł 24 proponowanej ustawy sankcjonuje karę za publikowanie zdjęć funkcjonariuszy policji na służbie z zamiarem naruszenia ich „integralności fizycznej lub psychicznej”. Grozi za to do roku więzienia i kara grzywny nawet w wysokości 45 tysięcy euro.

Zwolennicy nowych przepisów twierdzą, że ten proponowany artykuł ochroni policję przed nękaniem i atakowaniem w mediach społecznościowych. Krytycy twierdzą, że nie wolno ograniczać wolności mediów i prawa obywateli do filmowania działań policji, ponieważ francuska policja jest obecnie poddawana intensywnej kontroli pod kątem rzekomego rasizmu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paryż: Bomby dymne, ogień i bitwa z policją. Protest przeciwników zmian w prawie - za publikację wizerunku policjanta grozi 45 tys. euro - Portal i.pl

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski