Paszporty do kontroli...

Większość Polaków w paszporty zaopatrzyła się już jakiś czas temu. Lata jednak szybko mijają i może się okazać, że spoczywający na dnie domowej szuflady dokument stracił ważność. Dobrze, by nie wyszło to na jaw tuż przed wyjazdem. To ostatni dzwonek, by sprawdzić ważność paszportu a, w razie czego, zdążyć wyrobić sobie nowy. Pamiętać przy tym trzeba, że sama ważność tego dokumentu może nie wystarczyć. Wiele krajów wymaga, by paszport, z którym stawiamy się na granicy, miał jeszcze, np. półroczny, "zapas" okresu ważności. O ten wymagany czas trzeba się dowiedzieć w momencie decyzji o kierunku wakacyjnej wyprawy, by nie okazało się, że, mimo ważności paszportu, do wybranego kraju nie wjedziemy.

Wybierając się do biura paszportowego, pamiętać trzeba, że dokument, o który się staramy będzie nieco inny od tego, którego ważność nam się właśnie kończy. Od 29 czerwca ubiegłego roku wydawane w Polsce paszporty muszą mieć drugą, oprócz zdjęcia, cechę biometryczną właściciela. To zapis odcisków palców w elektronicznym czytniku. Odcisków pobranych bez farby, jak na starych filmach kryminalnych, szybko i bezboleśnie. Odciski zostają zakodowane w warstwie elektronicznej paszportu, nie są więc widoczne. Procedura ta minimalnie wydłuża przyjmowanie wniosku, nie wydłuża jednak czasu oczekiwania na dokument.

Osoby, które wyrabiały sobie paszporty przed wieloma laty mogą być także zaskoczone nowymi wymogami, dotyczącymi zdjęcia. Kryteriów poprawnej fotki jest tak wiele - począwszy od jej rozmiarów a na wymogach co do tła skończywszy - że lepiej nie próbować fotografować się po amatorsku ("przecież szwagier ma niezły aparat") i powierzyć to zadanie prawdziwemu fachowcowi.

Jeszcze świeższe zmiany w zasadach uzyskiwania paszportu - z 19 lutego br. - dotyczą uzyskiwania tego dokumentu przez dzieci oraz osoby bez stałego zameldowania. Kto chce zaopatrzyć swoją pociechę (do lat 5) w paszport, nie musi jej fatygować do urzędu. Podobnie odbiór gotowego dokumentu - dziecko aż do 18. roku życia nie musi być obecne przy odbiorze. Wyjątkiem jest, oczywiście, nieobowiązkowy dla dziecka do lat pięciu, paszport biometryczny - musi ono pofatygować się do urzędu (odciski palców!).

Jak podpowiadają statystyki, większość wojażujących Polaków wybiera jako cel kraje Unii Europejskiej. Tam paszporty nie są, formalnie, potrzebne. Warto jednak - jak wynika z doświadczeń turystów - ten dokument jednak ze sobą mieć, zwłaszcza przy wszelkich nietypowych i konfliktowych zdarzeniach. Trzeba też o nim pamiętać, gdy podróżuje się, co prawda, do kraju UE, ale tranzytem przez państwa spoza Unii.