Pat w sprawie absolutorium dla prezydenta. Komisja nie przyjęła wniosku

Na posiedzeniu komisji pojawiło się sześciu spośród siedmiu członków. Nieobecna była radna PO Dominika Król. I to właśnie był powód patowej sytuacji.

Polecamy: Zabytki w Poznaniu przed i po renowacji [ZDJĘCIA]

- Złożyłem wniosek o nieudzielenie absolutorium Ryszardowi Grobelnemu, bo z jednej strony, wiele inwestycji nie zostało wykonanych w terminie, a z drugiej, miasto nie potrafi znaleźć sposobu na windykacje wciąż rosnących należności - mówi radny PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, szef komisji rewizyjnej w radzie.

Komisja wniosku jednak nie przyjęła. Głosy rozłożyły się dokładnie pół na pół - trzech radnych (dwóch z PiS, jeden z SLD) było za, trzech (dwóch z PO i jeden z PRO) przeciw. Sytuacja powtórzyła się, gdy wniosek przeciwny, czyli o udzielenie absolutorium, złożył Sławomir Smól z prezydenckiego klubu Poznański Ruch Obywatelski. Znów było pół na pół.

Czytaj również: Lotto: Dwie szóstki w Wielkopolsce! Zobacz szczęśliwą kolekturę!

- Głosowanie miało odbyć się na posiedzeniu tydzień temu, ale szef komisji doskonale wiedział, że później ja mam zaplanowany urlop i że nie będzie radnej PO - mówi Sławomir Smól. - Radni PiS i SLD wierzyli, że ich typowo polityczny, bez merytorycznych przesłanek wniosek o nieudzielenie absolutorium przejdzie. Ale ja skróciłem urlop.

Sytuacja jest patowa, bo ustawowo Rada Miasta musi zdecydować o absolutorium do końca czerwca. Ale potrzebuje do tego wniosku radnych i projektu uchwały. A patowa sytuacja w komisji rewizyjnej może utrzymać się długo, bo nieobecna radna spodziewa się dziecka. Dziś szef komisji ma o sprawie poinformować przewodniczącego rady i Regionalną Izbę Obrachunkową. Liczy, że oni wskażą, jaka może być alternatywna procedura.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL