Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patriota to idiota. Być więc, czy nie być?

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
Mój kolega na słowo patriota dostaje apopleksji. Uważa, że to synonim idioty, skretyniałego, zakompleksionego i niedouczonego faszysty, który najchętniej biegałby w brunatnej koszuli czcząc pamięć Hitlera i wersję historii, według której Polak może postępować jak hitlerowiec, bo to do wielkości narodu prowadzi. Oczywiście, mój kolega dostrzega też inną stronę patriotyzmu, ale nie wiem czy to lepsza strona.

Ta druga to patriotyzm mesjański. Polska mesjaszem narodów, wyjątkowa, niezwykła, genetycznie wręcz ukierunkowana na cierpienie, wystawiona na złe moce, sąsiadów, zdrajców i spiskowców. Ale koniec końców Polska zatryumfuje. Jak? No, jakoś. Na bagnetach zapewne.

W tej wizji tak naprawdę patriota ma tylko dwie opcje: albo będzie polskim faszystą, albo moherem. W tej pierwszej opcji musi być też nieukiem, zapominającym, że faszyzm odpowiada za wymordowanie największej liczby Polaków. Musi też mieć kompleksy narodu wybranego. W tej drugiej wersji, niestety, kompleks narodu wybranego - też jest nieodzowny. Przy czym za naród wybrany należy uważać Polaków, a ten drugi, biblijny naród wybrany, za zło. I pielęgnować kompleks, skutecznie wytworzony przed wiekami, a utrwalony przez aparat propagandowy carskiej Rosji, który stworzył "Protokoły mędrców Syjonu". Nie ma to jak bać się garstki Żydów, którzy rzekomo rządzą światem, a w szczególności milionami Polaków. Wyjątkowo tępych Polaków, którzy jak te barany: sami się rządzić nie potrafią.

Inny mój kolega boi się być patriotą, a pod jego internetowym wpisem na ten temat aż huczy od wpisów zawstydzonych patriotyzmem. I co, wstydzić się, że się jest patriotą? Albo uważać kogoś za gorszego patriotę, a siebie za lepszego?

Tuż po ogłoszeniu wyników amerykańskich wyborów prezydenckich niedoszły prezydent podziękował obecnemu, a do wyborców apelował o pracę nad przyszłością Ameryki. Obecny prezydent podziękował niedoszłemu, podkreślając, że w kampanii ostro się spierali, ale dlatego, że "obaj kochamy Amerykę". I wcale nie doceniam ich dyplomatycznego i kulturalnego kunsztu. Owszem, polityk powinien być dyplomatą, być kulturalnym, pokazywać klasę nawet wobec przeciwnika, czy wręcz wroga. Pomińmy milczeniem to, że w polskiej rzeczywistości taki polityk to biały kruk - nerwy ponoszą wydawałoby się nawet tych najbardziej kulturalnych. Ale amerykańskie zrozumienie, że można się pięknie różnić, nawet jeśli to tylko pustosłowie, taki ładny gest i wyłącznie gest - to jednak o czymś mówi. I owszem: strasznie mnie wkurza wygolony skin, który krzyczy: Polska tylko dla Polaków. Nie wiem czy on rozumie to, co krzyczy, o jaką Polskę i jakich Polaków mu chodzi? Przekopał swój życiorys do króla Piasta? Ma "słowiańskie" rysy? A ten "moher" to do kogo się modli?

Ale... moment, może i metody oni mają jakieś fatalne, ale chyba ten kraj kochają. Co prawda fajniej by było, gdyby zamiast gotowość bronienia własną krwią deklarować, podjęli bardziej przyziemne obowiązki. Ot, czy taki patriota, który na wojnę gotów w obronie Rzeczpospolitej iść, nie mógłby, w przerwach między bitwami... nie wyrzucić papierka na ulicę? Nie rozwalić czegoś? Zrobić coś dla kogoś? Dobrze pracować? Będąc za granicą dobrze reprezentować ten kraj? Używać polszczyzny, a nie języka ulicznego? Witać zagranicznych gości tak, żeby o Polakach mieli jak najlepsze mniemanie? Zamiast wrzeszczeć, pracować?

Tak, to trudne. Mało widowiskowe. Ale może ten patriotyzm nie jest całkiem passé? Może ten patriota to jednak nie idiota? I może nie odbierajmy sobie prawa do patriotyzmu, bo możemy się różnić i kochać ten kraj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski